szukaj
Wyszukaj w serwisie


„Le Monde”: Macron sam wywołał obecny kryzys, ale winne są wszystkie partie

AH / 07.10.2025
fot. pixabay.com
fot. pixabay.com

Francuski dziennik „Le Monde” w komentarzu opublikowanym we wtorek ocenia, że prezydent Emmanuel Macron sam wywołał obecny poważny kryzys polityczny. Dodaje zarazem, że rezygnacja premiera Sébastiena Lecornu pokazała, że cała klasa polityczna jest niezdolna, by stanąć na wysokości zadania.


Macron, „po raz kolejny bez premiera i bez projektu budżetu”, opiera się na nękanej podziałami koalicji rządowej – zauważa „Le Monde” w artykule redakcyjnym, który w druku ukaże się w środę. Dziennik wyraża wątpliwość, czy rozmowy „ostatniej szansy”, które na prośbę Macrona podjął Lecornu, zakończą się powodzeniem, skoro nie dały rezultatu przez poprzednie cztery tygodnie.

„Tragiczna farsa? Dramatyczna komedia? Żałosny spektakl, który rozgrywa się na szczytach państwa mógłby skłaniać do śmiechu, gdyby ten dzień nie był kolejną demonstracją stanu rozpadania się drugiej kadencji Emmanuela Macrona” – pisze „Le Monde”, komentując poniedziałkową dymisję Lecornu. Obecna sytuacja to „poważny kryzys” i „marazm”, który – zdaniem dziennika – Macron sam wywołał, bo jego decyzja o rozwiązaniu w czerwcu 2024 roku parlamentu „wprowadziła kraj w stan ciągłej niestabilności”.

„Le Monde” zarzuca prezydentowi, że „nie uznał naprawdę tej sytuacji, odmawiając uznania wyników (wyborów) z 2024 roku, przedkładając chwiejne sojusze nad budowę kompromisu, w którym niektórzy zobowiązaliby go do wyrzeczenia się pewnej części jego polityki gospodarczej”.

„Trzymając się klasycznej interpretacji konstytucji, podczas gdy sytuacja jest wyjątkowa, szef państwa pozwolił trzem premierom, by manewrowali na bardzo wąskiej ścieżce”, skazując ich na obiecywanie przełomu, którego nie mogli wdrożyć i do „bardzo ogólnych listów intencyjnych” – czytamy w komentarzu. „Pragmatyczna, lecz rozdarta prawica na pewien czas zgodziła się na wspólną grę (…). Jednak kompromisy w sprawie sprawiedliwości fiskalnej, kluczowego tematu tej jesieni, przez lewicę zostały uznany za zbyt słabe” – relacjonuje dziennik.

Zarazem, „szef państwa nie jest jedynym odpowiedzialnym za sytuację”, a decyzja Lecornu o złożeniu dymisji „rzuciła jaskrawe światło na całą klasę polityczną, niezdolną, by stanąć na wysokości zadania” – ocenia „Le Monde”. Zdaniem dziennika przywódcy prawicowych Republikanów „podbijali stawkę w sprawach bezpieczeństwa i imigracji”, a o końcu ich sojuszu z obozem Macrona zadecydowały stare urazy. Z kolei socjaliści, choć potrzebują sojusznika, szermowali sprawą anulowania reformy emerytalnej, nieakceptowalną dla wielu polityków obozu prezydenckiego.

„Le Monde” wytyka partiom politycznym, że wydają się bardziej koncentrować na wyborach prezydenckich w 2027 roku, niż na ważnym kompromisie na najbliższą przyszłość.

źródło: PAP

 

czytaj też: >>> Prasa w Niemczech: Francja stała się niemożliwa do rządzenia <<<

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


2025-11-09 00:15:18
Skip to content