szukaj
Wyszukaj w serwisie


„Le Figaro”: gdy Le Pen mnoży „czerwone linie”, kraj może wpaść w czarną dziurę

AH / 03.12.2024
Marine Le Pen (2012), fot. Par Gauthier Bouchet — Travail personnel, CC BY-SA 3.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=20168323
Marine Le Pen (2012), fot. Par Gauthier Bouchet — Travail personnel, CC BY-SA 3.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=20168323

Francuski dziennik „Le Figaro” zarzuca liderce skrajnej prawicy Marine Le Pen, że mnożyła stawiane rządowi warunki w sprawie budżetu, a jej decyzja, by jednak poprzeć wotum nieufności wobec rządu, grozi krajowi wpadnięciem w „czarną dziurę” kryzysu politycznego.


W artykule redakcyjnym we wtorkowym wydaniu „Le Figaro” ocenia, że premier Michel Barnier „nie mógł zrobić więcej”. Poczynione przez niego ustępstwa wobec Le Pen, m.in. w sprawie podatku na elektryczność i refundacji leków, dziennik komentuje uwagą „lepiej późno niż wcale”. Natomiast Le Pen – w ocenie dziennika – „zawsze chciała więcej, ryzykując zmarnowaniem własnego zwycięstwa”.

„Le Figaro” przypomina, że najbliższe wybory parlamentarne mogą się odbyć dopiero w lipcu przyszłego roku (jeśli prezydent Emmanuel Macron znów rozwiąże parlament – PAP). Sam prezydent jest chroniony przez konstytucję i wybory głowy państwa odbędą się w 2027 roku. „Po co więc rozpętywać kryzys polityczny, jeśli (nowych) wyborów nie będzie?” – stawia pytanie gazeta.

Komentator zastanawia się też, czy na strategię Le Pen wpływa „kalendarz sądowy” i czy nie kieruje się ona chęcią rewanżu w związku z procesem, w którym jest oskarżona (proces dotyczy zatrudniania fikcyjnych asystentów w Parlamencie Europejskim – PAP). Liderce skrajnej prawicy grozi nawet kilkuletni zakaz kandydowania w wyborach.

„Potrzebujemy budżetu i nieco stabilności” – apeluje dziennik. Zarzuca Marine Le Pen, że wybrała „awanturnicze manewry” zamiast „spokojnej siły” i „mnożyła czerwone linie, ryzykując, że kraj wpadnie w czarną dziurę”.

Frakcja parlamentarna skrajnie prawicowego Zjednoczenia Narodowego (RN) złożyła w poniedziałek wniosek o wotum nieufności wobec rządu. Le Pen zapowiedziała, że RN poprze też analogiczny wniosek złożony przez lewicę. Głosowanie odbędzie się w środę po południu i jest prawdopodobne, że wnioski zbiorą większość, a rząd Barniera będzie musiał ustąpić.

źródło: PAP

 

czytaj też:

Lewica i skrajna prawica złożyły w parlamencie wnioski o wotum nieufności dla rządu premiera Barniera >>>

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


2024-12-22 00:15:14