szukaj
Wyszukaj w serwisie


„Le Figaro”: 80 lat po konferencji jałtańskiej wydaje się, że mocarstwa znów dzielą świat

AH / 04.02.2025
Winston Churchill, Franklin Delano Roosevelt i Józef Stalin w pałacowym patio w Liwadii (konferencja jałtańska), fot. wikimedia (domena publiczna)
Winston Churchill, Franklin Delano Roosevelt i Józef Stalin w pałacowym patio w Liwadii (konferencja jałtańska), fot. wikimedia (domena publiczna)

Francuski dziennik „Le Figaro”, przypominając we wtorek o 80. rocznicy konferencji jałtańskiej, ocenił, że historia zdaje się powtarzać; bowiem wielkie potęgi – wśród których wymienił Rosję i Stany Zjednoczone – „stają się znów otwarcie imperialistyczne”.


„Jałta jest symbolem dyplomacji, w której wielcy dzielą świat, nie zadając sobie trudu konsultowania się małymi (krajami). 80 lat później, wraz z putinowską Rosją i Ameryką (prezydenta Donalda) Trumpa, (czyli) potęgami, które znów stały się otwarcie imperialistyczne, historia wydaje się rozpoczynać na nowo” – zauważył “Le Figaro”.

Dziennik przypomniał, że konferencja jałtańska miała “dramatyczne skutki” dla narodów Europy Wschodniej, którą ówczesny prezydent USA Franklin D. Roosevelt „pozostawił (Józefowi) Stalinowi”. W jej wyniku „kraje bałtyckie, Polska, Czechosłowacja, Węgry, Rumunia, Bułgaria, wbrew swojej woli, znalazły się pod jarzmem sowieckim”.

Dziś “wydaje się, że zwiększa się prawdopodobieństwo, iż Trump i Putin do lata zawrą nową Jałtę, tym razem kosztem Ukrainy. Nie będzie konsultacji ani z zainteresowanymi narodami, ani z innymi państwami europejskimi” – prognozuje dziennik.

Zdaniem „Le Figaro” „dwa sygnały pasują do tej hipotezy”. Jednym z nich jest to, że specjalny wysłannik prezydenta Donalda Trumpa ds. Ukrainy i Rosji, emerytowany gen. Keith Kellogg, „do tej pory nie udał się do Kijowa”. Drugim zaś jest wstrzymanie na 90 dni pomocy dla Ukrainy („Le Figaro” podaje, że chodzi zarówno o pomoc cywilną, jak i wojskową, ale zawieszone programy Amerykańskiej Agencji Rozwoju Międzynarodowego – USAID – dotyczą pomocy humanitarnej, a nie wojskowej – PAP).

Francuski dziennik poświęcił wiele miejsca rozmowie Trumpa z premierką Danii Mette Frederiksen na temat Grenlandii. Jak podkreślił, Trump „nie pozostawił miejsca na klasyczną dyplomację”, lecz „zapytał o cenę”, a gdy otrzymał odmowę, „dał do zrozumienia, że ma inne sposoby na uzyskanie ustępstw”. Zdaniem „Le Figaro” Ameryka pod rządami Trumpa działa bez konsultowania się z sojusznikami i zastanawiania się nad zapisami prawa międzynarodowego.

źródło: PAP

 

czytaj też: >>> 12 lutego w Paryżu ma odbyć się spotkanie szefów dyplomacji Trójkąta Weimarskiego <<<

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


2025-02-05 00:15:13
Skip to content