Burzliwe protesty przeciwko reformie emerytalnej we Francji
fot. @BFMTV / Twitter
We wtorek w wielu francuskich miastach trwają protesty i demonstracje przeciwko rządowemu projektowi reformy podnoszącemu wiek emerytalny z 62 do 64 lat. W niektórych miejscach policja użyła gazu łzawiącego i armatek wodnych.
Napięta sytuacja jest w Rennes w północno-zachodniej części kraju, gdzie policja użyła gazu łzawiącego i armatek wodnych przeciwko radykalnym demonstrantom. Gazu łzawiącego użyto również w Nantes na zachodzie Francji.
W Bordeuax na południowym zachodzie kraju ludzie zaczęli swój protest w strugach deszczu. Z kolei w północnym Tourcoing przed posterunkiem policji przeciwko reformie protestowało kilkunastu policjantów.
W Lyonie około południa rozpoczął się marsz przeciwko reformie emerytalnej. W mieście kilka uczelni jest zamkniętych z powodu blokady. Protestujący wybili okno w agencji pracy tymczasowej. Ponadto media donoszą o wyłączeniu elektrowni wodnej w Cusset, dostarczającej energię dla miasta, a w rafinerii Feyzin niedaleko Lyonu strajkujący blokują wyjazd ciężarówek.
Szacuje się, że w Lyonie może we wtorek protestować około 30 tys. osób.
W Paryżu, gdzie główną demonstrację zaplanowano na godz. 14, służby porządkowe spodziewają się kilkuset radykałów.
Olivier Faure: "Ce que nous demandons au Président Macron, c'est de comprendre ce pays" pic.twitter.com/YRS1copiKW
— BFMTV (@BFMTV) March 7, 2023
źródło: PAP
czytaj też:
Szósta fala protestów we Francji przeciwko reformie emerytalnej >>>
Dodaj komentarz