Brigitte Macron za ostrzejszymi karami za kazirodztwo
Brigitte Macron, la Première dame de France, By Presidencia de la República Mexicana - cropped from: https://commons.wikimedia.org/wiki/File:Visita_de_Trabajo_a_Francia_(35633555171).jpg, CC BY 2.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=60965236
Pierwsza dama Brigitte Macron zareagowała na głośne sprawy kazirodztwa we Francji i akcję #MeTooIncest, opowiadając się za reformą sądownictwa i ostrzejszymi karami za to przestępstwo.
Po skandalu, który wybuchł po oskarżeniach o kazirodztwo pod adresem znanego politologa Oliviera Duhamela, pierwsza dama Francji zabrała głos w sprawie przemocy seksualnej, przemocy wobec dzieci i przestępstwa kazirodztwa.
Małżonka prezydenta Emmanuela Macrona chce wzmocnienie arsenału legislacyjnego przeciwko przestępstwom seksualnym, które są popełniane na nieletnich.
#IncestMeToo #MetooIncest #french ??#BrigitteMacron “hopes” for judicial reform on incest
“It’s hard to talk about it, it’s brave to talk about it“, more “it is imperative that these acts are known and that these acts are not silenced»@nytimeshttps://t.co/omz5f8aIDX— Rabatel Marie (@rabatel_marie) January 17, 2021
Pierwsza dama ujawniła swoje poglądy na ten temat w niedzielnym programie stacji TF1 poświęconym książce Camille Kouchner „La Familia grande”, w której autorka twierdzi, że jej 14-letni brat bliźniak padł ofiarą kazirodczych przestępstw ojczyma, właśnie Oliviera Duhamela.
Kouchner jest córką byłego francuskiego ministra Bernarda Kouchnera oraz nieżyjącej już znanej feministki i pracownika naukowego Evelyne Pisier, która – jak pisze jej córka w książce – stanęła po stronie swojego drugiego męża oskarżanego od lat o czyny kazirodcze przez swoich pasierbów, a jej własne dzieci.
Brigitte Macron opowiedziała się również za szerokimi badaniami mającymi ustalić przypadki kazirodztwa.
Afera Duhamela wybuchła na początku stycznia wraz publikacją książki Kouchner oskarżającą 70-letniego obecnie politologa o kazirodztwo, do którego miało dochodzić w latach 80.
Źródło: PAP
Czyta też:
Dodaj komentarz