Wezwanie do pokoju serca

fot. Mirek Krajewski / Family News Service
Niech cały drugi tydzień Adwentu będzie dla nas okazją do zakończenia wszystkich małych wojenek domowych, a nawet wojen rodzinnych. Niech zakróluje pokój i zgoda, które otworzą serce dla nadchodzącego Pana. No i najważniejsze… Idź do spowiedzi. I niech Twój spowiednik poczuje, że masz serce pełne pokoju! – pisze w komentarzu dla Polskifr.fr na drugą niedzielę Adwentu 2025 ks. Sebastian Lasota, kapłan archidiecezji przemyskiej wyświęcony w 2015 roku, obecnie wikariusz w Sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia w Jodłówce.
Zapraszamy do lektury pełnej treści komentarza.
*
Czas bardzo szybko płynie. Jeszcze kilka dni temu przygotowywaliśmy się, aby rozpocząć ten wyjątkowy okres w kalendarzu liturgicznym. Aktualnie już, obchodzimy drugą niedzielę Adwentu. Pocieszającym faktem jest, że bardzo wiele osób korzysta w tym czasie ze spowiedzi. Konfesjonały w Sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia w Jodłówce są ciągle oblegane. To pozytywne zjawisko, świadczy o tym, że jako ludzie wiary pragniemy jak najlepiej przygotować się na przyjście Zbawiciela w tajemnicy Jego narodzin w Betlejem. Ze świadectwa i obserwacji wynika, że nie są to spowiedzi wymuszone i zdawkowe, ale takie, które wywołują u szafarza tego sakramentu poczucie wielkiej wdzięczności Panu Bogu za ludzką wiarę i mobilizację do nawrócenia. Dobrze przeżyć Adwent to z pewnością trwać w łasce uświęcającej, aby Chrystus pukający do mojego serca mógł bez problemu wejść do jego wnętrza i rozgościć się jako długo wyczekiwany przybysz.
To Jezusowe kołatanie jest zawsze bardzo delikatne i wymaga od nas postawy czujności. W rozbieganym świecie, gdzie króluje pośpiech i pogoń za sławą, pieniędzmi i karierą to wyjątkowo trudna sprawa: być otwartym i gościnnym na to, co przynosi Pan Bóg, zwłaszcza przez Słowo zawarte w Liturgii. Patrząc jednak na indywidualne historie wielu ludzi, dochodzimy do wniosku, że nie ma co martwić się na zapas. Człowiek poszukujący Pana Boga i chcący Go odnaleźć, z pewnością, otrzyma od Stwórcy potrzebne dary i łaski, aby na tej drodze nie pogubić się i ochoczo odpowiedzieć na wezwanie do nawrócenia.
Słowo Boże z drugiej niedzieli Adwentu jest wielkim apelem do przemiany naszego życia. Prorok Izajasz w pierwszym czytaniu przedstawia nam obraz świata trwającego w pokoju i zgodzie. Śpiewając psalm dowiadujemy się, że koniecznym warunkiem pojawienia się pokoju jest przybycie Pana. Święty Paweł poucza nas, abyśmy kształtowali w naszych sercach cierpliwość i pocieszenie, które prowadzą do nadziei. Ewangelia zaś prezentuje postać Jana Chrzciciela, który pojawia się pośród ludu, aby napominać i przygotować drogę dla nadchodzącego Zbawiciela.
Całe bogactwo, usłyszanego Słowa Bożego naprowadza nas zatem na właściwą ścieżkę, ubogaconą pięknym darem pokoju. Człowiek, który ma pokój własnego serca potrafi podejmować dobre i trafne decyzje. Jest stabilny emocjonalnie, co za tym idzie, jego postawa jest godna naśladowania i nie jest narażony na znalezienie się w sytuacjach, które wywołują wstyd i zażenowanie. Jest właściwym autorytetem dla innych, którzy sami pogubili się w drodze do przemiany i odnajdywania właściwych ścieżek. A dzisiaj prawdziwych autorytetów coraz mniej.
O jaki pokój zatem chodzi? Czy jesteśmy w stanie zatrzymać wojny, zbrojne konflikty i niebezpieczne rebelie w różnych zakątkach świata? Z pewnością nie. A kolokwialne stwierdzenie, aby modlić się i będzie wszystko dobrze, jest czasami słabe i nic nie wnosi do postawy naszego życia. Trzeba zaczynać od siebie. Niech cały drugi tydzień Adwentu będzie dla nas okazją do zakończenia wszystkich małych wojenek domowych, a nawet wojen rodzinnych. Niech zakróluje pokój i zgoda, które otworzą serce dla nadchodzącego Pana. No i najważniejsze… Idź do spowiedzi. I niech Twój spowiednik poczuje, że masz serce pełne pokoju!

Sanktuarium w Jodłówce, fot. archiwum ks. Sebastiana Lasoty
*
ks. Sebastian Lasota – kapłan archidiecezji przemyskiej wyświęcony w 2015 roku. Obecnie pracuje jako wikariusz w Sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia w Jodłówce gdzie pełni posługę sakramentalną i duszpasterską. Pasjonuje się przyrodą, wyprawami w Bieszczady, przy parafii zajmuje się hodowlą zwierząt, rokrocznie organizuje „Żywą Szopkę” w okresie Bożego Narodzenia, wspiera duszpastersko środowisko myśliwych i inicjuje Pielgrzymkę Myśliwych i Sympatyków Łowiectwa do Jodłówki.

Ks. Sebastian Lasota, fot. archiwum prywatne
*
Pierwszy odcinek adwentowej serii:
>>> Adwentowe pocieszenie… <<<
Dodaj komentarz