szukaj
Wyszukaj w serwisie


„Ukryta Perła” z Miejsca Piastowego

s. Leonia Przybyło / 02.02.2019
Arch. siostry Maichalitki
Arch. siostry Maichalitki

„Czcigodna” – taki tytuł przysługuje Matce Annie Kaworek współzałożycielce Zgromadzenia Sióstr, św. Michała Archanioła od 15 stycznia, 2019 r., czyli od dnia, gdy papież Franciszek wyraził zgodę na publikację dekretu o heroiczności jej cnót. Kościół potwierdził, że Matka Anna, dzięki otwarciu się na Boże prowadzenie, w prostym i zwyczajnym życiu, w sposób heroiczny praktykowała cnoty wiary, nadziei i miłości, oraz że Duch Św. uzdolnił ją do heroicznej roztropności, sprawiedliwości, wstrzemięźliwości i męstwa. Jako osoba konsekrowana, stała się widocznym znakiem Chrystusa czystego, ubogiego i posłusznego, który pochylał się nad ubogimi i błogosławił potrzebującym dzieciom.


Kim była „ukryta Perła Podkarpacia”?

Dziś możemy ją nazywać Czcigodną, czyli prościej mówiąc, godną czci, ale to tylko, dlatego, że ona za życia takiej czci nie pragnęła i nie odbierała. Kim była ta prosta, cicha, dotąd mało znana „siostra i matka”, „ukryta Perła Podkarpacia”, a przecież Współzałożycielka Zgromadzenia, kształtowana przy boku wielkiego „Miłośnika dziatwy opuszczonej” bł. Bronisława Markiewicza – założyciela zgromadzeń Michalitów i Michalitek. Pochodziła ze Śląska, urodziła się na terenie zaboru pruskiego 18 czerwca 1872 r. w Biedrzychowicach k/Głogówka (diec. opolska). Szkołę ukończyła w Ujeździe, a ostatecznie jej rodzina zamieszkała w Bycinie, parafia Paczyna. Właśnie w tych miejscowościach przyjmowała kolejne sakramenty. Rodzina była średnio zamożna, więc nie cierpiała braków. Miała perspektywy życiowe, także piękne klasztory na Śląsku, gdy rozeznała w sercu, że „świat nie jest dla niej”. A jednak wybrała to, od czego normalny człowiek ucieka. Kiedy dowiedziała się o tworzonym przez ks. Br. Markiewicza zgromadzeniu zakonnym, jako 22 letnia dziewczyna, w 1894 r. przyjechała do Miejsca Piastowego w ówczesnej Galicji.

Nie spotkała tu klasztoru, ale „chatę starej daty” – jak zapisała w życiorysie i krzyż, jaki przyniósł jej na powitanie bł. Bronisław. Po 8 miesiącach przeżyła kryzys, wróciła do domu rodzinnego i na kalwaryjskich dróżkach na Górze św. Anny, uzyskała raz na zawsze pewność, że ma „poświecić się maluczkim”. Galicyjska bieda, ciężka, zwyczajna praca dla dzieci opuszczonych, potęgowała jej miłość do Chrystusa i gruntowała jej wiarę. Jak „dzielna niewiasta” biblijna, trwała przy boku bł. Ks. Br. Markiewicza, który na wzór św. Jana Bosko, tworzył w M. Piastowym zakłady wychowawcze. Pragnęła być osobą zakonną, marzyła o habicie, a musiała jej wystarczyć książeczka dla służących i czarna chustka na głowie, przez ponad 30 lat. Podtrzymywała w nadziei pierwsze siostry, które przychodziły, aby służyć Bogu w ubogich, powtarzając: „Dzieci, ufajcie, Bóg ma swój czas”.

Razem z siostrami wybudowała duży klasztor, który miał być domem dla sióstr i dzieci potrzebujących opieki. Boży czas wypełnił się, w 1928 r., gdy Kościół św. zatwierdził oficjalnie zgromadzenie, pod patronatem św. Michała Archanioła. Było to już 16 lat po śmierci Założyciela. Funkcję pasterską wobec wspólnoty pełniła niemalże od początku, a po zatwierdzeniu została wybrana na przełożoną generalną i była nią do końca swego życia. Wyczerpana ciężką pracą, mając 64 lata, umarła w opinii świętości 30 grudnia, w 1936 r., jako „cicha Bohaterka” z Miejsca Piastowego.

Proces beatyfikacyjny M. Kaworek

Etap diecezjalny procesu beatyfikacyjnego odbywał się w Przemyślu w okresie od 20.11.1993 r. do 9.12.1997 r. W ramach postępowania diecezjalnego dokonano ekshumacji w dniach 14 i 15 marca, 1997 r. i odpowiednio zabezpieczone szczątki Służebnicy Bożej zostały umieszczone w krypcie domu macierzystego Zgromadzenia Sióstr Michalitek w Miejscu Piastowym. Po ukończeniu etapu diecezjalnego akta przewieziono do Kongregacji Spraw Świętych i zostały one otwarte 20 grudnia 1997 r. Ukończone Positio przebadał kongres konsultorów teologicznych 10.04.2018 r. Natomiast 8.01.2019 r. pozytywną opinię wyrazili kardynałowie i biskupi. Od tej chwili Służebnica Boża może być czczona pod tytułem: „Czcigodna”. Co to znaczy dla nas michalitek, tuż przed XVIII Kapitułą Generalną, która rozpocznie się w Miejscu Piastowym 10 lutego br.?

„Dzieci, ufajcie, Bóg ma swój czas” – M. Anna Kaworek

Matka Anna i jej dzieła

Znaczy to, że nie idzie na marne żaden trud i cierpliwe czekanie, bo „Miłość” nie umiera, a świętość nie przemija. Bóg przemawia przez swoich wybranych i choćby po wielu latach pozwala im świecić jak „gwiazdom przewodnim”.  Tak odczytujemy ogłoszenie przez Kościół heroiczności cnót M. Anny, która po wszystkie pokolenia michalitek nie przestanie być „matką”. Przeżyła wiele trudności i upokorzeń. Pochylała się nad każdym ludzkim życiem, więc rozumie życie. Dziś do jej krypty przychodzą biskupi, kapłani, rodziny, młodzież i dzieci. Modlą się, rozmawiają z nią, jak z matką, która wszystko rozumie. Chorzy proszą o uzdrowienie i doznają wielu łask. Ufamy, że Matka Anna żyje w nas – michalitkach – swoich duchowych córkach, które pracują na 38 placówkach w Polsce i poza jej granicami. Przedłużamy jej dłonie pochylając się nad współczesnymi ubogimi. Idziemy do nich pod sztandarem św. Michała i Chórów Anielskich.

Prowadzimy placówki opiekuńczo-wychowawcze, przedszkola, świetlice środowiskowe, dom matki i dziecka, żłobek, katechizując dzieci i młodzież i na wielu innych odcinkach… Jesteśmy na misjach w Kamerunie i Paragwaju, modlimy się i pracujemy we Francji, Niemczech, Włoszech (Gargano) na Białorusi i Ukrainie. Razem z błog. o. Bronisławem Markiewiczem i Czcigodną Służebnicą Bożą pragniemy w zwykłej codzienności realizować zasadę „powściągliwości pracy” i na współczesnych pustyniach, ogłaszać: Któż jak Bóg! Więcej o nas na stronie (www.michalitki.pl).

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Avatar użytkownika, wgrany podczas tworzenia komentarza.


2024-11-24 00:15:12