Słówko na Wielkanoc | Niedziela Zmartwychwstania Pańskiego
fot. Pixabay.com
“Dotąd bowiem nie rozumieli jeszcze Pisma”. Był umarły i zmartwychwstał. Jak to możliwe? Prawda o zwycięstwie Jezusa nad grzechem i śmiercią wydaje się nam tak daleka i ulotna. Nie z naszego świata i jakby nie dla naszego świata. A może teraz jednak bliższa, gdy powszechniej doświadczamy bezradności wobec śmierci…
Wobec obecnej sytuacji moc Zmartwychwstałego może się nam wydawać odległą historią lub nawet bajkowym opowiadaniem. Pierwszy krok do zrozumienia tej tajemnicy to świadomość, że Jezus prawdziwie stał się człowiekiem, przyjął ludzkie ciało podległe śmierci i jej prawdziwie doświadczył. Drugi to świadomość, że Jezus jest prawdziwym Synem Bożym, Ojciec nigdy Go nie opuścił, a teraz przyjmując ofiarę miłości złożoną przez Jezusa na Krzyżu przywrócił Go do nowego życia.
Zmartwychwstanie to nie tylko moc odsunięcia kamienia od grobu. To absolutnie coś nowego! To nowe życie, czyli takie, które ma początek, a nie ma końca. Gdzie człowiek nie czuje już ograniczeń przemijalności natury. Odkrywamy, że Jezus jest skałą żywą, na której możemy i mamy budować nasze życie już tu i teraz.
Co ma wspólnego śmierć i zmartwychwstanie Jezusa z naszym życiem? Z naszym doświadczeniem możemy odnaleźć się bardziej w sytuacji uczniów, którzy są pogrążeni w rozpaczy po śmierci Mistrza, zagubieni, jakby pozbawieni nadziei i sił do życia. Niewiasty przynoszą im promień światła, którego nie rozumieją, ale dają mu się pociągnąć i biegną do grobu, i zastają go pustym. Nie rozumieją, ale wychodzą stamtąd z mocną wiarą.
W każdej ciemności, również i w tej obecnej, trzeba nam wyglądać światła poranka, które ukaże nam odsunięty kamień od naszych grobów. Światła wiary, który pozwala nam patrzeć na chleb i wino, a widzieć prawdziwe Ciało i Krew Zmartwychwstałego. On ma tę moc, aby zrzucić z naszego serca każdy, nawet najcięższy kamień. Prośmy o wiarę, która potrafi oddać Mu wszystko!
Dodaj komentarz