Siostra Veronica z Paryża o poszukiwaniu sensu w szwedzkim klasztorze

Zdjęcie ilustracyjne, fot. pixabay.com

Siostra Veronica żyła we francuskim klasztorze, a następnie została wysłana do Szwecji. W Rögle spotyka ludzi, którzy nie są katolikami, ale mimo to przyjeżdżają do klasztoru dominikanek w poszukiwaniu siebie i ciszy.

Klasztor Rögle w Skanii w południowej Szwecji to miejsce ciszy. W niedziele goście z takich miast jak Malmö, Sztokholm i Lund odwiedzają kościół wraz z nielicznymi mieszkańcami. „Wielu z nich nie jest katolikami”, mówi siostra Veronica, która należy do zakonu dominikanek od kilku lat. “Mówią: Nie wiem, kim jestem. Chcę ciszy. Chcę się odnaleźć” – podkreśla.

Siostra Veronica pochodzi z Paryża i jest jedyną cudzoziemką w małej wspólnocie. Zanim dołączyła do Rögle, przez wiele lat żyła jako osoba świecka a dopiero po dziewięciu latach nawróciła się do Kościoła katolickiego. Do Szwecji przyjechała w 2021 r. na prośbę przełożonej generalnej. „Byłam bardzo szczęśliwa. Jako dziecko przeczytałam książkę Selmy Lagerlöf o Nilsie Holgerssonie” – wspomina z uśmiechem.

Jednak rzeczywistość w Szwecji jest zupełnie inna. „Kiedy przyjechałam, moje uprzedzenia były ogromne”, mówi. Była zdumiona tym, jak niewiele wiedziano o Kościele katolickim. „Wiele osób nawet nie wiedziało, że katolicy to także chrześcijanie”. Dziś mieszka w Rögle z trzema innymi siostrami. Kościół katolicki w Szwecji jest niewielki, ale właśnie to wzbudza ciekawość osób z zewnątrz.

Klasztor opowiada o swoim życiu prostym językiem w mediach społecznościowych, takich jak Facebook. W ten sposób ludzie, którzy nie są zakonnikami – ale są otwarci na doświadczenie ciszy – mogą również ją tutaj znaleźć. Duchowość dominikańska oferuje przestrzeń dla tych, którzy szukają życiowych wskazówek. Siostra Veronica mówi: „Ludzie nie przychodzą, bo szukają Kościoła katolickiego. Przychodzą, ponieważ szukają siebie”.

źródło: KAI / Vatican News

 

czytaj też: >>> Pielgrzymka ojców do miejsca objawienia św. Józefa w Prowansji <<<