szukaj
Wyszukaj w serwisie


Paryż: dziękczynna Msza za posługę abp. Michela Aupetit’a

AH / 11.12.2021



Rzęsiste oklaski powitały byłego arcybiskupa stolicy Francji Michela Aupetit’a wchodzącego procesjonalnie do wypełnionego po brzegi kościoła św. Sulpicjusza w Paryżu. W świątyni pełniącej tymczasowo funkcję katedry przewodniczył on Mszy dziękczynnej za swą posługę arcybiskupią w stolicy Francji.


Na początku liturgii, którą koncelebrowało kilkunastu biskupów i kilkuset księży, nowo mianowany administrator apostolski archidiecezji paryskiej abp Georges Pontier przypomniał, że abp Aupetit zrezygnował, aby w obliczu podejrzeń i utraty zaufania uchronić diecezję od podziału. – Kocha tę diecezję i służył jej cztery lata. Jesteśmy tu, żeby mu podziękować – wskazał były przewodniczący Konferencji Biskupów Francji. Cytując słowa abp. Aupetit’a z jego ingresu, zachęcił wiernych, by patrzyli nie na arcybiskupa, tylko na Chrystusa.

– Jedność diecezji jest moją jedyną troską – potwierdził abp Aupetit, dziękując wszystkim za przybycie.

W homilii były już arcybiskup Paryża wskazał, że Jezus podejmował „ryzyko” kontaktów z grzesznikami i rozmów z kobietami sam na sam, aby ich zbawić. Wywoływało to zgorszenie. – Miłość jest permanentnym ryzykiem – wskazał hierarcha.

Nawiązał do medialnych oskarżeń, które doprowadziły do jego rezygnacji. – Dziennikarka napisała, że arcybiskup Paryża zagubił się z miłości. To prawda! Ale zapomniała zakończenia zdania. Całe zdanie brzmi: arcybiskup Paryża zagubił się z miłości do Chrystusa. Wczoraj straciłem życie z miłości do Chrystusa, kiedy wstąpiłem do seminarium. Dzisiaj tracę życie z miłości do Chrystusa. Jutro nadal będę tracił życie z miłości do Chrystusa. Bo pamiętam te słowa Chrystusa: „Kto traci swe życie z Mego powodu, ten je zachowa” – mówił abp Aupetit. Jego słowa były przerywane oklaskami zgromadzonych, które próbował uciszyć.

Za byłym biskupem Nanterre François’em Favreau powtórzył, że nasze życie na Ziemi polega na nauczeniu się „Bożego alfabetu”, który jest „alfabetem miłości”, w którym A to miłość samego siebie, a Z – miłość nieprzyjaciół. Kochać swych nieprzyjaciół, to kochać jak kochał Jezus – wskazał abp Aupetit. Dodał, że nauka alfabetu miłości przygotowuje nas do życia wiecznego.

Przed końcowym błogosławieństwem były arcybiskup Paryża przyznał, że dostał setki listów ze słowami wsparcia. Podziękował za obecność i przyjaźń osobom, które spotykał jako wikary, proboszcz, biskup i arcybiskup. „To Chrystus sprawia, że nasza czułość jest prawdziwą czułością, która pochodzi od Boga” – wskazał hierarcha. „Oczywiście moja misja będzie trwała, bo nie mam nic innego do zrobienia i nie umiem robić nic innego, jak tylko mówić o naszym Panu i pracować dla zbawienia, które nam oferuje” – zapowiedział abp Aupetit. Wyraził nadzieję, że będzie mógł pełnić posługę wśród osób, które szczególnie kochał: „najsłabszych, niepełnosprawnych, ubogich”. „Całym sercem zostaję z wami” – powiedział na zakończenie abp Aupetit. Żegnały go ponownie oklaski zgromadzonych w świątyni.

W listopadzie br. pojawiły się doniesienia medialne o rzekomym romansie abp. Aupetit’a z kobietą w 2012 roku, czemu hierarcha stanowczo zaprzeczył. W rozmowie z Radiem Notre-Dame powołał się na świadectwo osób, które go wówczas znały na co dzień i które mogą zaświadczyć, że nie prowadził podwójnego życia. Przyznał jednocześnie, że źle zarządzał sytuacją z osobą, która pojawiała się w jego obecności przy wielu okazjach. „Ten błąd powierzyłem mojemu kierownikowi duchowemu, a władza kościelna została o nim poinformowana” – powiedział hierarcha. Jednocześnie oddał się do dyspozycji papieża.

Po przyjęciu rezygnacji przez papieża 2 grudnia abp Aupetit wydał oświadczenie, w którym zacytował słowa z Księgi Hioba: „Pan dał, Pan wziął, niech imię Pana będzie błogosławione”. Zaznaczył, że swą rezygnacją chciał uchronić archidiecezję przed podziałem, który zawsze powodują podejrzenia i utrata zaufania”. Jednocześnie przyznał, że z gorliwością i oddaniem starał się pełnić trudne obowiązki w archidiecezji paryskiej, w czym pomagały mu „wspaniałe ekipy duchownych, świeckich, osób konsekrowanych, całkowicie oddanych służbie Chrystusowi, Kościołowi i swoim braciom”, za co im dziękuje.

„Oczywiście byłem głęboko poruszony atakami, których byłem celem. Dziś dziękuję Bogu, że w moim sercu jest głęboki pokój” – przyznał abp Aupetit. Modli się za tych, którzy źle mu życzyli i prosi o przebaczenie tych, których mógł zranić. Na zakończenie przypomniał słowa ze swej pierwszej homilii w Paryżu: „Nie patrzcie na arcybiskupa, patrzcie na Chrystusa!”.

Z kolei w rozmowie z dziennikarzami w drodze powrotnej z Aten do Rzymu 6 grudnia papież Franciszek wyjaśnił, że kiedy plotka „odbiera człowiekowi dobre imię, ten człowiek nie będzie mógł rządzić, ponieważ stracił reputację” i to nie z powodu swojego grzechu, „ale z powodu paplaniny ludzi”. „I to jest niesprawiedliwość. Dlatego też przyjąłem rezygnację Aupetit’a nie na ołtarzu prawdy, ale na ołtarzu hipokryzji” – stwierdził Ojciec Święty.

Michel Aupetit urodził się 23 marca 1951 roku w Wersalu. Po studiach medycznych przez 21 lat wykonywał zawód lekarza. W 1990 roku wstąpił do Wyższego Seminarium Duchownego archidiecezji paryskiej i w 1995 roku, w wieku 44 lat, przyjął święcenia kapłańskie z rąk kard. Jean-Marie Lustiger’a. Następnie pracował duszpastersko. Od 2006 roku był wikariuszem generalnym archidiecezji paryskiej, a od 2013 roku biskupem pomocniczym archidiecezji paryskiej. W 2014 roku papież Franciszek mianował go ordynariuszem podparyskiej diecezji Nanterre, a w 2017 roku – arcybiskupem Paryża.

źródło: KAI

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Avatar użytkownika, wgrany podczas tworzenia komentarza.


2024-11-25 00:15:12