Odkryj świętego #6 | Św. Genowefa – patronka Paryża i… dzieło “polskiego” Francuza
Święta Genowefa, fot. wikimedia (domena publiczna)
Wydaje się, że św. Genowefy nie trzeba specjalnie przedstawiać. Jest raczej powszechnie znana jako patronka Paryża i Francji. Patronuje wielu zakątkom nad Sekwaną; ale czy tak naprawdę wiemy kim była i co takiego szczególnego wydarzyło się w jej życiu. Być może nie zdajemy sobie sprawy jak wiele wspólnego z pewną figurą tej świętej ma Francuz z polskimi korzeniami.
Św. Genowefa przyszła na świat w 422 r. w Nanterre (miejscowość pod Paryżem). W jej żyłach płynęła rycerska krew.
Około 429 r. do jej rodzinnej miejscowości przybył św. German, biskup Auxerre, którego już gościliśmy w naszej wakacyjnej serii na PolskimFR. Siedmioletnia wówczas Genowefa przysłuchiwała się wespół ze zgromadzonymi ludźmi słowom sławnego biskupa. Co ciekawe, zacny duchowny miał dostrzec Genowefę w tłumie i przepowiedzieć jej, że zostanie świętą. Dziewczynka wzięła sobie jego słowa do serca, a na dodatek dostała od Germana krzyż, z którym prawie nigdy się nie rozstawała. Zaczęła też praktykować czyny pokutne i dzieła miłosierdzia.
Gdy Genowefa straciła rodziców przeniosła się do Paryża, gdzie zamieszkała u matki chrzestnej. Została także konsekrowana na dziewicę poślubioną Panu Bogu. Z biegiem lat przyłączało się do niej coraz więcej kobiet. Spędzały czas na modlitwie, pomocy chorym i potrzebującym.
Jednym z najsłynniejszych wydarzeń związanych ze św. Genowefą było uratowanie Paryża przed Attylą i Hunami w 451 r. Święta kobieta zachęciła paryżan do pokuty i modlitwy, na skutek czego nieprzyjaciele ominęli Paryż i tereny współczesnej Francji.
Innym razem Genowefa wsławiła się jako doskonała organizatorka… zaopatrzenia. Podczas groźby głodu kobieta zaaranżowała dostawę pożywienia poprzez powołanie do życia specjalnej floty rzecznej, która przywiozła jedzenie.
Genowefa słynęła z wielkiej mądrości, którą służyła nie tylko biednym, ale i nawet królom. Obdarowana przez Boga wieloma darami i charyzmatami, przechodziła jednocześnie wiele prób duchowych i fizycznych. Cierpiała na różnorodne dolegliwości, na które nigdy się nie uskarżała i cierpliwie znosiła też pomówienia i prześladowania ze strony ludzi, którzy domagali się nawet spalenia jej na stosie jako czarownicy.
Św. Genowefa zmarła na początku VI w. dokładnie 3 stycznia, w który to dzień współcześnie świętuje się jej wspomnienie.
Kult świątobliwej niewiasty szybko się rozrastał. Współcześnie głównym miejscem jej kultu w Paryżu jest kościół św. Stefana ze Wzgórza (St. Etienne-du-Mont). Tam również znajdują się pozostałości relikwii świętej, sprofanowane w czasach rewolucji francuskiej.
Warto dodać, że już wiele wieków po śmierci Genowefy w 1129 r. niesiono jej relikwie w procesji co sprowadziło ratunek na Paryż wobec epidemii sporyszu – grzyba atakującego zboże.
Genowefa patronuje m.in. producentom świec woskowych i właścicielom składów win.
A co wspólnego ma z tą świętą niejaki Paul Landowski, potomek polskiego powstańca styczniowego i autor słynnej figury Chrystusa Odkupiciela w Rio de Janeiro? Otóż na Pont de la Tournelle w Paryżu stoi figura przedstawiająca św. Genowefę, którą zaprojektował właśnie wspomniany Landowski.
Sainte Geneviève et le Pont de la Tournelle | Un Jour de plus à #Paris https://t.co/8vhFffFQkE pic.twitter.com/k8irhLGnq9
— Elena Pérez (@lnajap) November 12, 2015
Saint Genevieve on the Pont de la Tournelle guarding Paris. She's our patron Saint. pic.twitter.com/SETsb1fE
— soundlandscapes (@soundlandscapes) June 11, 2012
Co ciekawe samemu autorowi nie bardzo podobało się to, iż patronka Paryża została ustawiona stosunkowo wysoko przez co jest z ziemi mało widoczna. Na dodatek stoi odwrócona plecami do Paryża. Argumentowano taki stan rzeczy dalszą opieką Genowefy nad miastem, aby najazd Hunów się nie powtórzył. Jednakże czy współczesne zagrożenia zawsze mogą nadejść jedynie spoza granic miasta? Być może groźniejsze są zagrożenia wewnętrzne, a przede wszystkim serce człowieka…
Źródło: B. Stettner-Stefańska, “Paryż po polsku”, brewiarz.pl, pch24.pl
Dodaj komentarz