Miesięcznik „Causeur”: we Francji nie ma czynnego kardynała po raz pierwszy od 496 r.
Szaty kardynała (2005), fot. wikimedia (domena publiczna)
Po raz pierwszy od chrztu Francji w 496 roku żadne francuskie miasto nie ma sprawującego urząd kardynała – zwraca w poniedziałek uwagę publicysta francuskiego miesięcznika „Causeur” Hadrien Desuin na stronie internetowej pisma.
Papież Franciszek nie odwiedził jeszcze „najstarszej córy Kościoła”, jak zwykło się nad Sekwaną nazywać Francję – przypomina Desuin i zastanawia się, czy nie jest to cena, jaką francuscy katolicy płacą za przyjęcie przez ich władze ustaw, zezwalających na jednopłciowe małżeństwa i używanie przez wszystkich technik wspomaganego rozrodu.
Papież był dwa razy w Strasburgu, ale odwiedził wtedy jedynie instytucje europejskie, mające siedzibę w stolicy Alzacji – wyjaśnia autor artykułu i dodaje, że choć obecny suweren pontyfikalny odbył w maju wideokonferencję z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem, „bardzo rzadko i z wielkim trudem wysławia się po francusku”. „Wyraźnie boczy się na Francję” – komentuje dziennikarz, na którego powołuje się PAP.
Nie brak we Francji kardynałów emerytów – zauważa i wylicza: Andre Vingt-Trois, były arcybiskup Paryża, Philippe Barbarin, zmuszony niedawno do rezygnacji ze stanowiska prymasa Galii i arcybiskupa Lyonu oraz Jean-Pierre Ricard z Bordeaux. Ci duchowni, do ukończenia 80. roku życia, pozostają elektorami kolegium kardynalskiego. Jedyny Francuz czynnie sprawujący kardynalskie obowiązki to urzędujący w Watykanie Dominique Mamberti, prefekt Najwyższego Trybunału Sygnatury Apostolskiej.
Pour la première fois de son histoire, la France ne compte aucun cardinal en exercice sur son sol. Les catholiques de France sont-ils en train de payer l’adoption du “mariage pour tous” alors qu’ils ont été les plus mobilisés d’Europe ? Par @HadrienDesuin https://t.co/iuK9DgJiMr
— Fondation du Pont-Neuf (@LePontNeuf) June 8, 2020
Zdaniem publicysty „Causeura” niedawne zgony kardynałów Bernarda Panafieu, Jean-Louis Taurana i Rogera Etchegaray’a, “uwypuklają stratę wpływów Francji w Rzymie”. Wskazuje on na to, że mianowany arcybiskupem Paryża w roku 2017, Michel Aupetit wciąż „czeka na purpurę świętych apostołów i męczenników”.
Straciły rangę siedzib kardynalskich Marsylia i Bordeaux i zapomina się, że jeszcze 50 lat temu kardynałów miały katedry Rouen, Tuluzy, Lille i Rennes – ubolewa Desuin. I sprzeciwia się tłumaczeniu, jakoby argentyński papież faworyzował „długo zaniedbywane kontynenty Afryki i Azji”. „Od początku pontyfikatu papież Franciszek mianował 33 kardynałów europejskich. Stary Kontynent wyprzedza więc zdecydowanie Amerykę Łacińską, (19), Azję (12) i Afrykę (10)” – koryguje.
„Ciężko doświadczona przez morderstwo dokonane w kościele na księdzu Hamelu przez islamistów i przez pożar paryskiej katedry Notre Dame, najstarsza córa Kościoła wydaje się dziś być córą najbardziej zapomnianą” – podsumowuje publicysta.
Polacy i Francuzi w historii papiestwa >>>
Ojciec Swiety byk jeden raz w Strasburgu, w 2014 a dokladniej w instytucjach europejskich. Nie nawiedzil odchodzacej 1000 lecie Katedry, mimo goracej prosby uwczesnego Biskupa Alzacji. Tak wiec brak podrozy do Francji jest napewno symbolem, ktory trzeba umiec odczytac we wlasciwy spodob.
Cytowany publicysta wyciąga radykalne, ostre wnioski, czasem prostackie. Papież Franciszek promuje Kościół u podstaw, bliski człowiekowi. Może więc nominacji najwyższych hierarchów nie jest dla niego priorytetem.