szukaj
Wyszukaj w serwisie


Ks. dr Jastrzębski: „Wyszyński był prorokiem nowej, demokratycznej Polski”

Family News Service / 09.02.2022
fot. Instytut Prymasowski Stefana Kardynała Wyszyńskiego
fot. Instytut Prymasowski Stefana Kardynała Wyszyńskiego

Czwarty odcinek z cyklu #DrogaPrymasa. Więcej o serii >>>

*

Historycy mówią, że w bloku wschodnim Polska była tym najweselszym barakiem obozu. W tym sensie, że stosunkowo dużo było przestrzeni wolności. Tę przestrzeń wolności zapewniał Kościół; dla katolików jak i niekatolików.


Doskonale rozumiał to Stalin, który chociaż był namawiany przez swoich współpracowników, aby uśmiercić wielu biskupów łącznie z Prymasem, mówił, że chciałby, aby Wyszyński został ich współpracownikiem. Oczywiście to było nierealne, ale Stalin rozumiał znaczenie Kościoła dla zachowania pewnej odrębności myślenia, odrębności kulturowej. Wiedział, że Kościół jest stróżem wolności, demokracji na fundamencie prawdziwej historii.

Nawet jeśli ta oficjalna narracja, która szła przez media i szkoły, podawała fałszywy obraz historii, bo np. negowała Katyń, to jednocześnie ta prawdziwa historia była wykładana przy parafiach, była wykładana w rodzinach, które – obok parafii – były przestrzenią wolności. To było już niezależne od władz komunistycznych. Ona mogła być wykładana właśnie dlatego, że Prymas  bardzo często opowiadał o prawdziwych stronach polskiej historii, np. o cudownej obronie Jasnej Góry podczas potopu szwedzkiego. To była pewna analogia: podobnie jak wtedy Pan Bóg obronił polską tożsamość i kulturę, poprzez wierność tradycji, kulturze, historii, pielgrzymki do Częstochowy; Prymas właśnie dlatego mobilizował do pielgrzymowania do sanktuariów, zwłaszcza do Częstochowy; wiedział, że przy tej twierdzy duchowej możemy odnieść zwycięstwo. Tam zaczęło się zwycięstwo nad szwedzkim najeźdźcą, tak samo wierność Bogu poprzez Matkę Najświętszą może dodać Polakom siły.

On zresztą powiedział, że losy komunizmu nie rozstrzygną się w Rosji, ale w Polsce. Tak rzeczywiście się stało. Gdy Polska nasyci się duchem chrześcijańskim, to Polska wtedy pokaże światu jak się zabierać do komunizmu. Można powiedzieć, że po latach to pokolenie „Solidarności”, które przez lata słuchało kazań bł. Kardynała Wyszyńskiego, zostało napełnione zdrową nauką o prawach człowieka, swobodą wyrażania poglądów, tą potrzebą pielęgnowania wolności religijnej. Czyż to nie było spełnieniem tych słów? Prymas wielokrotnie mówił o tym w kazaniach, że idzie nowych ludzi plemię. Był zatem prorokiem nowej, demokratycznej Polski.

O wpływie działalności kard. Stefana Wyszyńskiego na przemiany demokratyczne w Polsce i Europie Środkowo-Wschodniej – ks. dr Jerzy Jastrzębski z Wyższego Metropolitalnego Seminarium Duchownego w Warszawie, członek Wspólnoty Emmanuel i komitetu beatyfikacji Prymasa Tysiąclecia, znawca życia i nauczania bł. kard. Stefana Wyszyńskiego, wykładowca i rekolekcjonista promujący spuściznę Prymasa Tysiąclecia, autor m.in. książki „Bł. Stefan Wyszyński. Prymas do odkrycia”.

Poprzednie odcinki serii:

Ks. dr Jastrzębski: „Prymas Wyszyński bardzo podkreślał godność człowieka” (cykl #DrogaPrymasa) >>>

Ks. dr Jastrzębski: „Prymas Wyszyński wytyczył nam drogę do wolności” >>>

Ks. dr Jastrzębski: „Prymas Wyszyński wyprzedził ONZ jeśli chodzi o prawa człowieka” >>>

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Avatar użytkownika, wgrany podczas tworzenia komentarza.


2024-09-19 23:15:13