szukaj
Wyszukaj w serwisie


Ks. dr Jastrzębski: „Prymas Wyszyński wyprzedził ONZ jeśli chodzi o prawa człowieka”

Family News Service / 08.02.2022
fot. Instytut Prymasowski Kardynała Stefana Wyszyńskiego
fot. Instytut Prymasowski Kardynała Stefana Wyszyńskiego

Trzeci odcinek z cyklu #DrogaPrymasa. Więcej o serii >>>

*

Myśląc o kard. Wyszyńskim, mamy w pamięci jego postać jako przede wszystkim biskupa, kardynała, męża stanu, postać bardzo wielką, postać z pomnika. To oczywiście prawda, ale tylko część prawdy. Prymas jest postacią z pomnika, ale jednocześnie także z chodnika, czyli ufnie patrzy w niebo, a zarazem twardo stąpa po ziemi. Jego realizm był bardzo widoczny.


Można powiedzieć, że Prymas był uwięziony nie tylko dlatego, że był wyznawcą wiary katolickiej i po prostu głosił orędzie ewangeliczne. To prawda, ale był on też głosem tych, którym kazano milczeć.

Mało kto wie, że Prymas Wyszyński wyprzedził ONZ jeśli chodzi o prawa człowieka. Wyszyński pisał o prawach człowieka już w roku 1946, a ONZ dopiero dwa lata później ogłosiła słynną deklarację praw człowieka. Kiedy Prymas mówił o tych prawach, to odwoływał się też do  najbardziej podstawowych: prawo do życia, prawo do swobodnego przemieszczania się, do edukacji, do swobodnego wyrażania poglądów.

Dzisiaj wiemy też, że do tego katalogu praw ludzie próbują wprowadzić coś czego się nie da pogodzić z Ewangelią, z rozumem i oczywiście z nauczaniem kard. Stefana Wyszyńskiego. Jak ktoś mówi, że ma prawo do zabijania, to kard. Wyszyński mówi: „nie, nie, nie, nie ma zgody na coś takiego, jak prawo do zabijania”. Po pierwsze dlatego, że życie jest święte od poczęcia do naturalnej śmierci; to argument stricte religijny. Po drugie – argument zwłaszcza dla niewierzących – który bazuje już na racjonalnych podstawach. Zawiera się on w pytaniu: Kto może powiedzieć do drugiego, że ma prawo go zabić? Nikt! Prymas Wyszyński w tym niesprzyjającym otoczeniu troszczył się o zachowanie godnego życia wszystkich ludzi. Gdy komuniści głosili potrzebę walki klas, Prymas mówił, że potrzebujemy się troszczyć o wzajemną miłość, która oznacza szacunek do wzajemnych praw i respektowanie wzajemnych obowiązków. To jest temat na dłuższą opowieść.

O kard. Stefanie Wyszyńskim jako więźniu i prześladowanym za wartości demokratyczne w czasach stalinizmu i komunizmu — bohaterze międzynarodowym – ks. dr Jerzy Jastrzębski z Wyższego Metropolitalnego Seminarium Duchownego w Warszawie, członek Wspólnoty Emmanuel i komitetu beatyfikacji Prymasa Tysiąclecia, znawca życia i nauczania bł. kard. Stefana Wyszyńskiego, wykładowca i rekolekcjonista promujący spuściznę Prymasa Tysiąclecia, autor m.in. książki „Bł. Stefan Wyszyński. Prymas do odkrycia”.

Poprzednie odcinki serii:

Ks. dr Jastrzębski: „Prymas Wyszyński bardzo podkreślał godność człowieka” (cykl #DrogaPrymasa) >>>

Ks. dr Jastrzębski: „Prymas Wyszyński wytyczył nam drogę do wolności” >>>

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Avatar użytkownika, wgrany podczas tworzenia komentarza.


2024-09-07 23:15:13