Francuskie akcenty bł. Franciszki Siedliskiej
Bł. Franciszka Siedliska - zdjęcie archiwalne opracowane graficznie
Beatyfikowana przez św. Jana Pawła II założycielka Zgromadzenia Sióstr Najświętszej Rodziny z Nazaretu Franciszka Siedliska jest patronką Polskiej Misji Katolickiej w Anglii i Walii, ale jej zaangażowanie dla Polaków za granicą dotyczy także Francji i Stanów Zjednoczonych. Liturgia wspomina ją 21 listopada (w Polsce – 25 listopada).
Franciszka Siedliska pierwszy raz dotarła do Francji w wieku 20 lat. „Od tego czasu często marzyłam o Lyonie” – zapisze w swojej autobiografii. Do Francji powracała jeszcze wiele razy, już jako matka Maria od Pana Jezusa Dobrego Pasterza, jak brzmi jej zakonne imię.
Francuski – drugi język
Franciszka Siedliska biegle mówiła po francusku, który znała od dzieciństwa. Guwernantka, która ją uczyła francuskiego była Szwajcarką. Spędziła w domu Siedliskich aż 10 lat i była bardzo lubiana przez dzieci. Franciszka doskonaliła swoje umiejętności podczas podróży zagranicznych, szczególnie w Szwajcarii i Francji. Znajomość francuskiego była przydatna Matce Marii jako założycielce nowej rodziny zakonnej. Znała dobrze także inne języki obce: włoski, angielski, niemiecki i łaciński, uczyła się ruskiego, jak określano język zachodniej Ukrainy.
Cannes – decydująca rozmowa
Rozmowa Franciszki z ojcem, która miała miejsce w Cannes była punktem zwrotnym w życiu rodziny. Franciszka od swej pierwszej Komunii świętej wiedziała, że chce swoje życie poświęcić Bogu w zakonie. Na możliwość pójścia za głosem powołania czekała jednak długo. Ważną tego przyczyną był mocny sprzeciw ojca. Do konfrontacji i przełamania stanowczego „nie” doszło w Cannes. Zapisała: „Było to wieczorem, chodziliśmy blisko morza, taka cisza panowała dookoła, tylko lekkie fale odbijały się o brzeg. Trzymając ojca za rękę, tak słodko mi było wyznać, że Pan Jezus mnie wybrał dla siebie (…). Tatko słuchał mnie ze zdziwieniem, bo zupełnie nie pojmował innego życia (…). Teraz już się nie gniewał, nie karcił, lecz płakał (…). «Trudno – rzekł – kiedy to nieodwołalne, kiedy taka wola Boża, niech się tak stanie»”.
`
Hyères – nawrócenie ojca
„Przybyliśmy do Hyères w październiku 1863 roku” – zapisze Franciszka, wyjaśniając, że za pomoc w Powstaniu Styczniowym jej ojciec przez kilka miesięcy pozostawał pod silnym dozorem policyjnym zaborców i musiał płacić rządowi wysokie kontrybucje. Wreszcie dołączył do rodziny we Francji. Rodzina zaprzyjaźniła się tam z o. Józefem Hube, zmartwychwstańcem. „O. Hube po ojcowsku odpowiadał Tatkowi na jego zarzuty przeciwko religii, wszystko życzliwie tłumaczył (…). Tatko nie miał wiedzy religijnej. Świat i ludzie wyrwali to ziarenko wiary, które nie było pielęgnowane. Jak sam Tatko opowiadał, nie spowiadał się od ślubu. Pewnego ranka przeprosił żonę i córkę, i poszedł do kościoła. „Po paru godzinach Tatko wrócił uradowany – pisze Franciszka – uszczęśliwiony, cały we łzach, był bowiem do spowiedzi i Komunii świętej. Opowiadał, że nie mógł się oprzeć wewnętrznemu głosowi”.
Powrót do Lyonu
W Lyonie dwudziestoletnią Franciszkę urzekło sanktuarium maryjne Fourvière. Nic dziwnego, że skierowała tutaj pierwsze kroki po uzyskaniu błogosławieństwa papieża Piusa IX na założenie nowego zgromadzenia zakonnego w 1873 roku. Jako pomoc w rozeznawaniu polecono jej w Lyonie kontakt z o. Gautrelet, prowincjałem jezuitów. Wracając do rodzinnych Żdżar na Mazowszu, wiedziała jednak, że nie z Lyonem będą związane początki zakładanego przez nią zgromadzenia. Pierwszą i najważniejszą siedzibą Zgromadzenia Sióstr Najświętszej Rodziny z Nazaretu stał się Rzym, stolica Kościoła.
Wieża Eiffla
W roku 1889 Matka Maria zatrzymała się w Paryżu w drodze do Ameryki. Pobyt zbiegł się ze światową wystawą w setną rocznicę rewolucji francuskiej oraz otwarciem wieży Eiffla. Wejście na wieżę Eiffla udostępniono 15 maja 1889 roku. Matka Maria z kilkoma siostrami w Paryżu znalazła się 13 czerwca, a więc w niespełna miesiąc po jej otwarciu dla publiczności.
Jeden z ojców zmartwychwstańców pomagał siostrom załatwiać sprawy związane z rejsem z Hawru do Nowego Jorku. I on to właśnie zorganizował zwiedzanie wystawy i wieży. „Ojciec tak zręcznie rzecz ułożył, że znalazłam się na wystawie” – zapisała matka Siedliska – „Ojciec Władysław wziął dorożkę (…) i pojechaliśmy na wystawę i na pierwsze piętro owej wieży żelaznej”. Z wystawy najbardziej wspominała odtworzone wioski i miasta z różnych stron świata oraz część grecką i meksykańską.
Misja nazaretanek we Francji
W 1891 roku matka Maria F. Siedliska otworzyła fundację zgromadzenia w Paryżu w odpowiedzi na potrzeby emigrantów polskich i zachętę o. Władysława Witkowskiego, przełożonego Misji Polskiej. 18 września 1891 pisała: „Drugi dzień w Paryżu, a mnie tak się chwilami dziwnie zdaje że tak raptownie tu się znalazłam… Dziś zaczęłyśmy już za łaską Bożą nasze życie ścisłe regularne, rano medytacja, jutrznia, później byłyśmy na Mszy św. u św. Magdaleny”. Wtedy jeszcze siostry nie miały swego domu i wiele jeszcze czekało je trudności, ale misja nazaretanek rozwinęła się i przetrwała do dziś. Obecnie siostry prowadzą międzynarodowe foyer dla studentek w Paryżu. W Courbevoie pod Paryżem zajmują się duszpasterstwem wśród młodych Polek przyjeżdżających do Francji. Aktywnie włączają się również w katechezę przy polskiej parafii oraz prowadzą Stowarzyszenie Najświętszej Rodziny.
Kapituły Zgromadzenia w Chaville
„Dzięki Panu, że może uda się zebranie Kapituły – pisała matka Siedliska w liście – zaczęłam już dziś nowennę do Najświętszej Rodziny w tej intencji aby wszystko ułożyło się według woli i myśli Pana Jezusa”. Na miejsce tak ważnego wydarzenia w życiu zakonów, jakim jest kapituła generalna wybrała Francję. Dwie pierwsze kapituły zgromadzenia odbyły się w Chaville pod Paryżem (w 1895 i 1899 roku).
Jako młoda dziewczyna bł. Maria Franciszka Siedliska pragnęła wrócić do Francji. Wracała nie jeden raz jako założycielka rodziny zakonnej. Jej charyzmat pozostał tam do dziś w Siostrach Najświętszej Rodziny kontynuujących rozpoczęte przez nią dzieło, a ona sama nadal wspiera z nieba Polaków za granicami i w ojczyźnie.
czytaj też:
Bł. Franciszka Siedliska: aby Bóg był Panem w każdej rodzinie >>>
Dodaj komentarz