szukaj
Wyszukaj w serwisie


Ewangelia na niedzielę: Jaki rozłam przynosi Jezus?

Centrum Formacji Duchowej, Salwatorianie – Kraków / 14.08.2022
fot. s. Amata CSFN
fot. s. Amata CSFN

Jak rozumieć, że Jezus nie przyszedł przynieść pokoju lecz rozłam? To stwierdzenie „kłóci się” z tym, co wiemy o Panu Bogu – że jest Miłosierny, niosący pokój. Jak rozumieć, że chce ogień rzucić na ziemię? Sens tych trudnych słów z Ewangelii na niedzielę 14 sierpnia wyjaśnia o. Jacek Salij OP.


Komentarz wideo:

 

1. Pięcioro będzie rozdwojonych w jednym domu

Jezus stawia konkretne wymagania, które do dziś są powodem podziałów. Jedni biorą je sobie do serca, inni odrzucają. Traktowanie Słowa Bożego poważnie może doprowadzić do konfliktów nawet w domu rodzinnym. To, że kogoś kocham, nie może oznaczać, że kocham wszystko, co on robi, także to, co robi źle.  O tym właśnie mówi Jezus w swoim trudnym pouczeniu – czasami przyniesie do rodziny rozłam i ludzie będą rozdwojeni w jednym domu.

Czy godzę się, gdy ktoś z bliskich oczekuje ode mnie akceptacji jakiegoś zła?

 

2. Chrzest mam przyjąć i jakiej doznaję udręki, aż się to stanie

Tylko pozornie Jezus wydaje się surowy. On właśnie otwiera przed uczniami serce i mówi o swojej największej udręce. Słowa „chrzest mam przyjąć” znaczą „mam wejść w śmierć”, żeby powstać do nowego życia. Nasz chrzest jest dokładnie tym samym. Chrześcijanie pierwszych wieków, którzy przygotowywali się do chrztu, byli zapraszani do tego, żeby pozwolić umrzeć staremu człowiekowi i narodzić się na nowo.

Które wymagania Jezusa najbardziej niepokoją moje serce?

 

3. Przyszedłem ogień rzucić na ziemię

Ogień w Biblii ma głęboką symbolikę. Dwa szczególne aspekty tego symbolu – to ogień, w którym objawia się Bóg oraz ogień, który trawi to co grzeszne. Obraz ognia przywołuje sąd, któremu będzie poddany cały świat. Jezus chciałby, żeby Jego ogień już zapłonął, ale tak się nie dzieje. Oznacza to, że ciągle mamy czas, żeby wybrać drogę – za lub przeciw Niemu. Nie ma „trzeciej drogi”.

Wiara polega na podejmowaniu decyzji. Więc… co wybierasz?

fot. s. Amata CSFN

 

Centrum Formacji Duchowej: https://cfd.sds.pl/

 

czytaj też:

Ewangelia na niedzielę: A gdyby tak Jezus przyszedł do mnie już dziś? >>>

Ewangelia na niedzielę: W co według Ewangelii warto inwestować pieniądze? >>>

Ewangelia na niedzielę: Jakie jest prawdziwe oblicze Boga? >>>

Ewangelia na niedzielę: Jak być rozmodlonym i pracowitym? >>>

Ewangelia na niedzielę: Dla kogo jestem bliźnim? >>>

Ewangelia na niedzielę: Jak skutecznie głosić Ewangelię? >>>

Ewangelia na niedzielę: Jacy chrześcijanie fascynują? >>>

Ewangelia na niedzielę: Od czego zależy życie wieczne? >>>

Ewangelia na niedzielę: Najbardziej intrygująca prawda wiary? >>>

Ewangelia na niedzielę: Jakie jest lekarstwo Jezusa na lęk? >>>

Ewangelia na niedzielę: Jak przemienić codzienność w Nowe Jeruzalem? >>>

Ewangelia na niedzielę: Czy znasz najlepszą szkołę? >>>

Ewangelia na niedzielę: Jak kochać? >>>

Ewangelia na niedzielę: Czy znasz głos Jezusa? >>>

Ewangelia na niedzielę: O co Jezus zapyta mnie na końcu życia? >>>

Ewangelia na niedzielę: Komu Bóg pozwala się odnaleźć? >>>

Ewangelia na niedzielę: Czy masz „paschalne oczy”? >>>

Ewangelia na niedzielę: Z jakiej perspektywy patrzysz? >>>

Ewangelia na niedzielę: Kto z was jest bez grzechu? >>>

Ewangelia na niedzielę: Wierzysz w przebaczenie? >>>

Ewangelia na niedzielę: Jak nie zginąć, ale osiągnąć życie? >>>

Ewangelia na niedzielę: Za jakim Jezusem podążam? >>>

Ewangelia na niedzielę: Potrzeba świadków „ulepionych” ze Słowa >>>

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Avatar użytkownika, wgrany podczas tworzenia komentarza.


2024-10-30 00:15:14