Ewangelia na niedzielę: Jak ze wszystkim zdążyć?
Nawiedzenie-średniowieczne freski w Asyżu, fot. s. Amata J. Nowaszewska CSFN / Family News Service
W postawie Maryi znajdziemy odpowiedź na wszechogarniające nas zagonienie. Kto ma czas dla Boga, będzie go miał również dla człowieka i… dla siebie. Maryja szła z pośpiechem do Elżbiety, ale nie pusta, lecz napełniona Bogiem. Niosła w sobie poczęte życie: wcielone słowo Boga. Inny jest pośpiech, gdy serce mamy wypełnione słowem Bożym. Przestaje on być nerwówką, która nie pozwala złapać oddechu i cieszyć się życiem. O pośpiechu „po Bożemu” mówi wieloletni duszpasterz Centrum Formacji Duchowej w Krakowie, ks. Piotr Szyrszeń, w komentarzu do Ewangelii na IV niedzielę Adwentu, 22 grudnia.
Komentarz wideo:
1. Poszła z pośpiechem
Ileż razy nam się wydaje, że… „Bóg może poczekać”, bo przecież mój szef nie poczeka, kontrakt nie poczeka! Egzamin muszę zdać teraz! Powierzoną pracę muszę zrobić już! Na wczoraj! A czas na modlitwę znajdę… później.
Gdy w grę wchodzą sprawy Boże – trzeba się spieszyć!
Czy moje codzienne sprawy nie osłabiają moich duchowych pragnień i mojej tęsknoty za Bogiem?
2. Elżbieta usłyszała pozdrowienie
Ileż razy mówimy: nie mam czasu, zadzwonię później, napiszę potem, porozmawiam przy innej okazji. Ile odwlekania nie tylko w sprawach Bożych, ale i międzyludzkich! Spieszmy do naszych bliskich tak, jak Maryja do Elżbiety. W dniach przed Wigilią pamiętajmy: „spieszmy się kochać ludzi…”
Co jest teraz dla mnie ważne?
3. Spełnią się słowa powiedziane od Pana
Ileż mądrości jest w zwyczaju, aby zaczynać wieczerzę wigilijną od przeczytania fragmentu Ewangelii o narodzeniu Jezusa! Najpierw słowo Boga, Dobra Nowina o obecności Boga wśród nas, a potem dzielenie się opłatkiem i słowami życzeń… To ważne – słuchać najpierw Boga.
Kto słucha Boga, ten zawsze zdąży!
Centrum Formacji Duchowej Salwatorianów w Krakowie
czytaj też:
Ewangelia na niedzielę: Jak czytać Słowo Boże? >>>
Dodaj komentarz