Pokojowa Nagroda Nobla przeciwko przemocy seksualnej
Denis Mukwege i Nadia Murad, fot. Wikimedia Commons
Norweski Komitet Noblowski przyznał Pokojową Nagrodę Nobla dwójce aktywistów walczących z przemocą seksualną. Konglijski lekarz Denis Mukwege i jazydka, była niewolnica seksualna Państwa Islamskiego Nadia Murad zostali wyróżnieni najważniejszym odznaczeniem za wyróżniającą się działalność na rzecz zaprzestania przemocy seksualnej, traktowanej jako broni w konfliktach wojennych.
BREAKING NEWS:
The Norwegian Nobel Committee has decided to award the Nobel Peace Prize for 2018 to Denis Mukwege and Nadia Murad for their efforts to end the use of sexual violence as a weapon of war and armed conflict. #NobelPrize #NobelPeacePrize pic.twitter.com/LaICSbQXWM— The Nobel Prize (@NobelPrize) October 5, 2018
Murad jest 25-letnią iracką działaczką społeczną. W 2014 ISIS zaatakowało jej rodzimą prowincję, mężczyzn zabito, dzieci wcielono do armii, a kobiety wzięto do niewoli w charakterze seksualnych niewolnic. Murad bito, gwałcono i torturowano, przymuszoną ją także do małżeństwa. Udało jej się uciec, znalazła schronienie w Niemczech, gdzie mieszka do tej pory. Nieustannie zabiera głos, walcząc o nagłośnienie dramatu kobiet, które znalazły się w podobnej sytuacji.
Mukwege jest lekarzem ginekologiem, wielokrotnie pomagającym ofiarom przemocy podczas działań wojennych w Demokratycznej Republice Konga. Jak podkreśliła przewodnicząca Komitetu Berit Reiss-Andersen: “wielokrotnie potępiał bezkarność masowej przemocy oraz krytykował kongijski rząd oraz inne kraje za to, że nie robiły wystarczająco dużo, aby powstrzymać przemoc seksualną jako strategię i broń podczas wojny”.
Przewodnicząca Norweskiego Komitetu Noblowskiego, odpowiadając na pytania dziennikarzy, zaprzeczyła, jakoby przyznanie tegorocznego Pokojowego Nobla za walkę z przemocą seksualną miało związek z akcją #MeToo, na skutek której wiele kobiet na świecie zaczęło mówić o problemie molestowania na tle seksualnym. “My mówimy o przemocy seksualnej jako narzędziu wojny” – podkreśliła Reiss-Andersen.
Według dyrektora norweskiego Instytutu Badań nad Pokojem (PRIO) Henrika Urdala tegoroczny wybór Norweskiego Komitetu Noblowskiego “można uznać za ważny i trafiony”. “Oni byli naszymi absolutnymi faworytami” – stwierdził szef PRIO, który wcześniej umieścił Denisa Mukwege i Nadię Murad na drugim miejscu swojej tzw. krótkiej listy pięciu potencjalnych noblistów.
Dodaj komentarz