B. dowódca sił NATO dla PAP: „Polska armia szybko się modernizuje”
Gen. Jean-Paul Paloméros w Halifax w Kanadzie w 2011 r., fot. Par Halifax International Security Forum — MEC_6816Uploaded by January, CC BY-SA 2.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=27770374
“Polska jest bardzo aktywnym i godnym zaufania członkiem NATO. Polska armia szybko się modernizuje i to jest bardzo dobra wiadomość dla NATO i dla Europy” – powiedział PAP były Naczelny Dowódca Sił Połączonych Sił Zbrojnych NATO ds. Transformacji oraz były szef sztabu francuskich sił powietrznych gen. Jean-Paul Paloméros.
Generał zapytany o gotowość Europy do obrony swoich terytoriów i wieloletnie zaniedbania m.in. Niemiec w zakresie uzbrojenia i modernizacji armii wskazał, że wiele krajów NATO, w tym Wielka Brytania modernizowały swoje armie, ale po zakończeniu zimnej wojny doszło do generalnej „demobilizacji i zmniejszenia wydatków na zbrojenia”.
„Było bardzo trudno nam, wojskowym, przekonać polityków do wydatków na armie mimo licznych konfliktów i wojen po zimnej wojnie: w Afganistanie, w Syrii, na Bliskim Wschodzie, z powodu działalności państwa islamskiego w Afryce. Niemcy znalazły się w sytuacji katastroficznej, obecnie robią wysiłek, aby poprawić stan swojej armii” – analizuje gen. Paloméros.
Podkreślił, że na tym tle wyróżnia się Polska. „Kraje Europy Wschodniej dokonały dużej transformacji od czasów sowieckich na poziomie ćwiczeń, integracji z NATO i uzbrojenia. Wielokrotnie jeździłem do Polski, m.in. do centrum integracji w Bydgoszczy, gdzie organizowaliśmy ważne spotkania i ćwiczenia. Polska jest bardzo aktywnym i godnym zaufania członkiem NATO” – wskazał francuski generał.
Paloméros zapytany o ryzyko ataku na Ukrainę z terytorium Białorusi podkreślił, że Białoruś udostępniła swoje terytorium rosyjskim jednostkom do przeprowadzania ostrzałów, jednak Łukaszenka jest ostrożny, zdając sobie sprawę, że atak białoruski na Ukrainę mógłby zwiększyć szansę eskalacji nuklearnej w regionie i nie jest popierany przez Białorusinów, którzy nie chcą angażowania swoich sił na Ukrainie.
“Groźby użycia przez Rosję broni jądrowej w sytuacji, kiedy Ukraina zrzekła się broni jądrowej w ramach porozumień budapesztańskich w zamian za gwarancje bezpieczeństwa i oskarżenia pod adresem Ukrainy użycia brudnej bomby są niedopuszczalne” – ocenił.
„Nie wolno używać argumentu użycia broni jądrowej w debacie międzynarodowej tak, jak robi to rosyjski minister obrony Siergiej Szojgu i władze Rosji, oskarżając Ukrainę o planowane prowokacje z użyciem tzw. brudnej broni na własnym terytorium. To niedopuszczalne, podobnie jak groźby Rosji posłużenie się bronią jądrową” – dodał gen. Paloméros.
„Broń nuklearna jest straszna i nie może być traktowana, jak inne rodzaje broni. Użyta dwa razy w historii w Hiroszimie i Nagasaki pokazała czym grozi jej użycie. Udało nam się uniknąć konfrontacji nuklearnej w czasie zimnej wojny i trudno mi jest uwierzyć, aby w interesie Rosji i Putina było jej użycie. Nuklearna retoryka Rosji ma na celu zwiększenie presji na Zachód i jest niepokojąca” – podkreślił Paloméros.
źródło: PAP
Dodaj komentarz