Wakacyjne spotkania ewangelizacyjne przyciągnęły setki tysięcy młodych
fot. Przystanek Jezus / Facebook
Wakacyjne spotkania ewangelizacyjne dają młodym ludziom możliwość nie tylko wspólnie się modlić, ale i dzielić się świadectwami doświadczenia Boga. „Przystanek Jezus”, „Golgota Młodych”, „Exodus Młodych” i inne inicjatywy powróciły pełną parą. W tegoroczne wakacje wzięło w nich udział kilkaset tysięcy młodych, także i tych, którzy deklarowali się jako niewierzący.
-Eventy ewangelizacyjne to bardzo dobra propozycja dla młodzieży. Młodzi ludzie spotykają tam rówieśników, którzy mają podobne poglądy oraz sposób przeżywania wiary – mówi w rozmowie z Family News Service ks. Kamil Leszczyński SDS, duszpasterz akademicki z klasztoru ojców salwatorianów w Bielsku-Białej.
Wakacje to dla większości czas zasłużonego odpoczynku i relaksu. Okazja do oderwania się od codziennych obowiązków. Wielu wyjechało nad morze, inni w góry. Są też i tacy, którzy letni urlop lub jego część chcą spędzić na pogłębianiu wiary i duchowości z Bogiem. Oto przykładowe inicjatywy, w których licznie wzięła udział młodzież i nie tylko.
Poznać, pokochać, naśladować
Pod koniec lipca, pod hasłem „Poznać, pokochać, naśladować”, odbyły się „Ignacjańskie Dni Młodzieży” w Dydni i Starej Wsi koło Brzozowa. Młodzi ludzie, w wieku od 15 do 19 lat, mogli zaprezentować swoje talenty, podjąć refleksję na temat swojej przyszłości oraz zastanowić się nad dokonywanymi przez siebie wyborami. Jak tłumaczą ojcowie jezuici, „Ignacjańskie Dni Młodzieży” pomagają uczestnikom w znalezieniu odpowiedzi na pytania o ich miejsce w społeczeństwie, w Kościele i w świecie.
Jezus na Przystanku
Znakiem rozpoznawczym, który towarzyszy „Przystankowi Jezus” jest biały krzyż. Wokół niego gromadzą się młodzi ludzie. Tegoroczne rekolekcje w Czaplinku w dniach 1-7 sierpnia przebiegały pod hasłem „Wszyscy jesteśmy braćmi” (por. Mt 23,8).
W inicjatywie ewangelizacyjnej wzięło udział ponad 130 wolontariuszy duchownych i świeckich. Byli w różnym wieku. Noce spędzali na adoracji Najświętszego Sakramentu, nie obawiali się kurzu, głośnej muzyki i ryku silników motocyklowych. Szukali i pomagali tym, którzy na pewnym etapie życia zagubili drogę do Boga.
„Przystanek Jezus” gromadzi ewangelizatorów nie tylko z Polski, ale i Niemiec, Anglii, Filipin, Stanów Zjednoczonych, Czech, Białorusi, Malezji, Chorwacji, a nawet z Afryki.
W tym roku 22.edycja tego wydarzenia odbyła się w Młodzieżowym Ośrodku Wychowawczym Księży Salezjanów, przy głównej drodze wiodącej na lotnisko Czaplinek-Broczyno. Były i katechezy na dachu, mobilny konfesjonał, mobilna kaplica Najświętszego Sakramentu, ale również możliwość zamówienia piosenek na życzenie.
Jak mówią organizatorzy, „Przystanek Jezus” od ponad 20 lat zmienia życie młodych ludzi na lepsze. To dzieło ewangelizacyjne zmieniło też historię życia Krzysztofa. Ten młody mężczyzna, co roku upijał się do nieprzytomności na Woodstocku (obecnie to Festiwal Pol’and’Rock). Jego relacja z Bogiem skończyła się tuż po bierzmowaniu. Potem było już tylko gorzej: alkohol, narkotyki, hazard i przygodne znajomości z kobietami. Z czasem doszła do tego ogromna pustka w sercu i myśli samobójcze.
-Podeszła do mnie pewna dziewczyna. Zaproponowała, że pomodli się za mnie. Byłem zaskoczony bo wydawało mi się, że nikogo już nie obchodzę. Moi rodzice byli alkoholikami, nie miałem wsparcia od rodziny. Porozmawialiśmy, a ja pierwszy raz, od wielu lat, zapłakałem. Tak rozpoczął się mój proces nawrócenia. Po 10 latach poszedłem do spowiedzi generalnej, zacząłem uczestniczyć we mszy świętej, czytam Pismo Święte, skończyłem studia i jestem szczęśliwym człowiekiem – tłumaczy w rozmowie z Family News Service Krzysztof.
-Towarzyszenie młodym ludziom w wierze polega na byciu razem z nimi. Bardzo często w przepowiadaniu Dobrej Nowiny skupiamy się na przedstawianiu „Jezusa atrakcyjnego”, a nie mówimy o tym „Jezusie ewangelicznym”. Z doświadczenia pracy duszpasterskiej z młodymi, obserwuję, że po wielu latach bycia poza Kościołem, zdecydowali się powrócić. Postanowili odkryć Jezusa, takim, jaki On jest i zapragnęli poznać Jego tajemnicę – mówi nam ks. Kamil Leszczyński.
Ewangelizacja nad brzegiem Bałtyku
W tym roku po raz dziesiąty w dniach 22-29 sierpnia odbyła się także Ewangelizacja Nadmorska. To wędrówka brzegiem Bałtyku, gdzie po kilku dniach rekolekcji w Domu Bożego Miłosierdzia w Koszalinie, uczestnicy spotkania głoszą napotkanym osobom Dobrą Nowinę, dzielą się świadectwem życia i swoją wiarą.
Posłani, aby głosić
Okazją do spotkania żywego Boga jest także wydarzenie – „Exodus Młodych”, czyli Ogólnopolskie Spotkanie Młodzieży w Zwierzyńcu w dniach 23-26 sierpnia. -Podczas tych rekolekcji odkryłam, że Bóg jest blisko mnie. Dzięki doświadczeniu Jego miłości miałam siłę, aby przewartościować swoje życie. Zerwałam toksyczną relację i przestałam żyć w lęku – opowiada w rozmowie z Family News Service Magda.
„Golgota Młodych” nad Bugiem
Do 26 sierpnia, w klasztorze Braci Mniejszych Kapucynów, w Serpelicach nad Bugiem, trwało niezwykłe spotkanie ewangelizacyjne – „Golgota Młodych”. Młodzi ludzie mogli spędzić czas na modlitwie i trwać we wspólnocie pokoju i radości. Mogli spojrzeć na swoje życie, wysłuchać konferencji, świadectw, wziąć udział w nabożeństwach i liturgii. Temat tego wydarzenia od początku był nakierowany na Krzyż Jezusa, który ma być drogowskazem dla młodego człowieka.
-Samo słowo „Golgota” odwołuje się do miejsca czaszki, inaczej miejsca straceńców, zbrodniarzy. Słowo „Golgota” oznacza także cel, do którego dążył Jezus. Jest to miejsce Odkupienia i apogeum miłości Boga do człowieka – tłumaczą organizatorzy.
-Na takich spotkaniach młodzi odkrywają Pana Boga, który realnie działa i obdarza ich pełną akceptacją – co jest dla nich bardzo ważne. Wzmocnieni miłością, dobrem i ciepłem wracają potem do swoich obowiązków – zauważa ks. Kamil Leszczyński.
Materiał przygotowany we współpracy Family News Service z PolskiFR
czytaj też:
Dyrektor biura prasowego Jasnej Góry: tegoroczne pielgrzymowanie błaganiem o pokój >>>
Dodaj komentarz