Ewangelia na niedzielę: A gdyby tak Jezus przyszedł do mnie już dziś?
Chrystus - Światło świata, obraz Williama Holmana Hunta, domena publiczna
Jezus w dzisiejszej Ewangelii przypomina, że Bóg Ojciec chce, abyśmy byli szczęśliwi zarówno w przyszłości w niebie, ale również już dziś, tu na ziemi. Pełnia szczęścia wiąże się ze spotkaniem z Bogiem. Oczekiwanie na to spotkania, pragnienie go, nie jest więc ucieczką od codziennych problemów w religijne marzenia. Przeciwnie, każdego dnia możemy być szczęśliwi i wolni od strachu przed śmiercią, odnajdując Bożą obecność w codzienności, spotykając realnego Boga w modlitwie i w Eucharystii. W takim duchu proponują rozważyć Ewangelię na niedzielę 7 sierpnia ks. Robert Muszyński i Mateusz Kusio propagatorzy lectio divina.
Komentarz wideo:
1. Gdzie jest skarb wasz
Często jesteśmy ludźmi interesownymi i pilnujemy swoich skarbów, czuwamy, żeby interes dobrze się kręcił. Nie dośpisz, nie dojesz, nie odpoczniesz, byle tylko nie przepadł twój zysk. W ustawieniu hierarchii wartości pomaga św. Paweł: „to wszystko, co było dla mnie zyskiem, ze względu na Chrystusa uznałem za stratę”.
Czy umiesz odróżnić prawdziwe skarby od fałszywych?
2. Będzie im usługiwał
Tora nakazywała wzajemny szacunek w relacjach pan-niewolnik. Sługa jest gotowy wykonać każdy rozkaz pana. To oczywiste dla słuchaczy Jezusa. Jednak On odwraca tę sytuację. Oto pan powraca i usługuje niewolnikowi. W rzeczywistości to się nie zdarzało. Taki obraz zapewne uraził ludzi zamożnych. Jednak wspaniale zilustrował sposób, w jaki Jezus potraktuje tych, którzy pozostaną Mu wierni do końca.
Czy Ty jesteś Mu wierny?
3. Wy też bądźcie gotowi
Stoimy przed wyborem: albo nasze życie doczesne będzie czuwaniem sług oczekujących nadchodzącego Pana – wtedy nasza śmierć będzie spotkaniem z Oblubieńcem, który zabierze nas na wieczne wesele. Albo też będziemy żyć, szukając tylko „szczęścia, zdrówka i pieniędzy”. Od nas samych zależy, czy będziemy czekać na koniec naszego życia jak skazaniec na wykonanie wyroku, czy jak właściciel domu na nocnego złodzieja.
A może jak panna młoda na swoje wesele?
Nie trzeba domyślać się godziny przyjścia Jezusa, ale być na nie gotowym już dziś!
Centrum Formacji Duchowej: https://cfd.sds.pl/
czytaj też:
Ewangelia na niedzielę: W co według Ewangelii warto inwestować pieniądze? >>>
Ewangelia na niedzielę: Jakie jest prawdziwe oblicze Boga? >>>
Ewangelia na niedzielę: Jak być rozmodlonym i pracowitym? >>>
Ewangelia na niedzielę: Dla kogo jestem bliźnim? >>>
Ewangelia na niedzielę: Jak skutecznie głosić Ewangelię? >>>
Ewangelia na niedzielę: Jacy chrześcijanie fascynują? >>>
Ewangelia na niedzielę: Od czego zależy życie wieczne? >>>
Ewangelia na niedzielę: Najbardziej intrygująca prawda wiary? >>>
Ewangelia na niedzielę: Jakie jest lekarstwo Jezusa na lęk? >>>
Ewangelia na niedzielę: Jak przemienić codzienność w Nowe Jeruzalem? >>>
Ewangelia na niedzielę: Czy znasz najlepszą szkołę? >>>
Ewangelia na niedzielę: Jak kochać? >>>
Ewangelia na niedzielę: Czy znasz głos Jezusa? >>>
Ewangelia na niedzielę: O co Jezus zapyta mnie na końcu życia? >>>
Ewangelia na niedzielę: Komu Bóg pozwala się odnaleźć? >>>
Ewangelia na niedzielę: Czy masz „paschalne oczy”? >>>
Ewangelia na niedzielę: Z jakiej perspektywy patrzysz? >>>
Ewangelia na niedzielę: Kto z was jest bez grzechu? >>>
Ewangelia na niedzielę: Wierzysz w przebaczenie? >>>
Ewangelia na niedzielę: Jak nie zginąć, ale osiągnąć życie? >>>
Ewangelia na niedzielę: Za jakim Jezusem podążam? >>>
Ewangelia na niedzielę: Potrzeba świadków „ulepionych” ze Słowa >>>
Dodaj komentarz