Prezydent Francji Macron i religia: świeckość i dobra wola
Emmanuel Macron/papież Franciszek, fot. wikimedia (domena publiczna/Casa Rosada (Argentina Presidency of the Nation, na licencji CC BY-SA 2.0)
Urzędujący prezydent Emmanuel Macron wygrał w drugiej turze wybory prezydenckie we Francji i pozostaje w Pałacu Elizejskim na pięć kolejnych lat. Jego kontrkandydatką była Marine Le Pen. Zastanawiając się nad stosunkiem prezydenta do religii, niemiecka agencja katolicka KNA podkreśliła, że „stary i nowy” prezydent zawsze działa z perspektywy państwa i świeckości państwa – tak jak to wynika z jego konstytucyjnego mandatu. Z pewnością nie brakuje punktów stycznych między państwem a Kościołem.
Podczas gdy biskupi katoliccy oszczędnie wypowiadali się przed drugą turą głosowania, jasne stanowisko zajęli protestanci, opowiadając się za Macronem i sprzeciwiając się populizmowi Le Pen. Przedstawiciele około sześciu milionów muzułmanów w kraju mówili jeszcze wyraźniej: Le Pen, zdeklarowana przeciwniczka globalizacji, „zagranicznych pracowników”, „obcej infiltracji” i wielokulturowości, po prostu nie mogła liczyć na ich głosy wyborcze.
#Frankreich hat gewählt. Der Wahlausgang markiert aber trotz des Wahlsiegs von #Macron eine Zäsur, denn #LePen hat stark hinzugewonnen. Das hat sich auch im Votum vieler #Katholiken niedergeschlagen. https://t.co/yTkTNv4boq
— KNA (@KNA_Redaktion) April 25, 2022
Jednak wyraźny głos autorytetów islamskich wobec kandydatury Macrona nie był oczywisty; w pierwszej turze wyborów głosowali głównie na lewicowego populistę Jean-Luca Mélenchona. W czasie swojej pierwszej kadencji prezydent Macron zajął jednoznaczne stanowisko w kwestii politycznego zaangażowania muzułmanów na rzecz „wartości Republiki”. W sporze o „Kartę zasad” dla islamu we Francji rząd ostatecznie odebrał krajowej islamskiej organizacji CFCM prawo do reprezentowania muzułmanów w kraju. Organizacja się rozpadła; teraz musi nastąpić jasny, wspólny nowy początek w stosunkach między państwem i islamem w kraju.
Francja – „najstarsza córka Kościoła”, a jednocześnie kraj, w którym mieszka najwięcej muzułmanów i Żydów w Europie – nigdy nie pozbyła się stałych napić między sekularyzmem a laicyzmem. Czy państwo wykorzystuje swoją ideologiczną neutralność, aby pozytywnie chronić i promować swobodę praktyk religijnych, czy też definiuje przestrzeń publiczną jako jak najbardziej wolną od wyznań religijnych? – zastanawia się korespondent KNA. Jego zdaniem, wyrazem niepewności społecznej i urzędowej są niekiedy sprzeczne orzeczenia sądów francuskich w sprawie noszenia symboli religijnych.
W kampanii wyborczej w 2022 r. Le Pen wystąpiła przeciwko zasłonom na twarzach muzułmańskich migrantek i zapowiedziała, że chce zakazać ich noszenia w miejscach publicznych. Tradycyjnie już, od innych kwestii społeczno-etycznych i religijnych trzymała się z dala. W debacie telewizyjnej między obojgiem kandydatów 20 kwietnia Macron ostrzegł, że gdyby Le Pen wydała zakaz noszenia chust, sprowadziłaby „wojnę domową na przedmieściach”, a ponadto jest to niezgodne z konstytucją. Podkreślił, że świeckość oznacza neutralność i nie jest narzędziem walki z konkretną religią.
Macron, który ma opinię „aroganckiego i patetycznego”, pochodzi z rodziny niereligijnej, ale został ochrzczony jako katolik w wieku 12 lat. Część edukacji pobierał w szkole jezuickiej. W czasie swojej pierwszej kadencji dał jasno do zrozumienia, że chce otworzyć nowy rozdział w relacjach między rządem a Kościołem.
Zdaniem Macrona, realizacja polityki i ideały chrześcijańskie nie zawsze są ze sobą zgodne, ale: „nie wzruszamy ramionami, kiedy słyszymy zarzuty ze strony Kościoła, od którego Republika wiele oczekuje”.
W odpowiedzi na to arcybiskup Éric de Moulins-Beaufort, przewodniczący Konferencji Episkopatu podkreślił, że „dobro wspólne” oznacza coś więcej niż sumę infrastruktury i usług publicznych, takich jak opieka szkolna i zdrowotna, budowa dróg, elektryczność i zaopatrzenie w wodę. Chodzi raczej o to, jak wszystkie części społeczeństwa mogą wspólnie czerpać korzyści z siebie nawzajem. Idea ta jest głęboko zakorzeniona w idei chrześcijaństwa.
źródło: KAI
czytaj też:
Rząd Francji: Musimy reformować kraj, ale musimy też zmienić sposób rządzenia >>>
Dodaj komentarz