Nie dajmy zginąć Poległym – uroczystości w Domu Kombatanta
Żołnierze 5 Wileńskiej Brygady AK, fot. wikimedia (domena publiczna)
Stowarzyszenie Kombatantów Polskich we Francji i ich Rodzin – Koło Paryż 13 marca 2022 r. zorganizowało Spotkanie Patriotyczne dla uczczenia Żołnierzy Niezłomnych, żołnierzy podziemia niepodległościowego, wywodzących się z Armii Krajowej, którzy od 1944 r. walczyli z wojskiem sowieckim i komunistycznym aparatem terroru o niepodległą Polskę.
Ponieważ żyli prawem wilka
historia o nich głucho milczy
pozostał po nich w kopnym śniegu
żółtawy mocz i ten ślad wilczy
szybciej niż w plecy strzał zdradziecki
trafiła serce mściwa rozpacz
pili samogon jedli nędzę
tak się starali losom sprostać
WILKI (fragment) Zbigniew Herbert
*
Byli Patriotami, a spędzili najlepsze lata w polskich więzieniach, torturowani i poniżani; 5 tys. skazanych na karę śmierci, a około 21 tys. zmarło w więzieniach.
Uwięziono ponad 80 tys. ludzi.
13 marca br. uroczystości rozpoczęto Mszą św. w krypcie parafii Miłosierdzia Bożego w Paryżu XVII, celebrowaną przez proboszcza ks. Sebastiana Karwowskiego.
Wśród licznie zgromadzonych parafian mieliśmy zaszczyt gościć wnuka Marszałka Ferdynanda Focha, pana Remi Bécourt-Foch, przedstawicieli Ambasady Rzeczypospolitej Polski, wicekonsul Annę Majda, atachat płk. Marka Kurkiewicza i płk. Marka Chojnackiego.
Po wejściu pocztów sztandarowych, kolegi Zbigniewa Adamka i kol. Jerzego Nowaka, kol. Jan Marciniak w przejmującej interpretacji przypomniał ostatnie momenty życia w celi śmierci gen. Augusta Emila Fieldorfa.
Ks. Sebastian, wnuk Żołnierza Niezłomnego, w homilii nawiązał do motywów intencyjnych i do Ewangelii II Niedzieli Wielkiego Postu: “Nie można kochać Ojczyzny nie kochając Boga. Żołnierze Niezłomni kochali na pierwszym miejscu Boga. Spotkali Go w swoim życiu na Górze Tabor i to doświadczenie dało im siłę do życia w czasie zniewolenia, dało siłę do walki, siłę do oddania życia. I my wejdźmy na górę Tabor, żeby doświadczyć Chrystusa”.
Ppłk Łukasz Ciepliński zamordowany strzałem w tył głowy w mokotowskiej kaźni 1 marca 1951 roku tak pisał w ostatnim grypsie do swojego małego syna.
„Odbiorą mi tylko życie. A to nie najważniejsze. Cieszę się, że będę zamordowany jako katolik za wiarę świętą, jako Polak za Polskę niepodległą i szczęśliwą. Jako człowiek za prawdę i sprawiedliwość. Wierzę dziś bardziej niż kiedykolwiek, że Idea chrystusowa zwycięży i Polska niepodległość odzyska, a pohańbiona godność ludzka zostanie przywrócona. To moja wiara i moje wielkie szczęście. Gdybyś odnalazł moją mogiłę, to na niej możesz te słowa napisać. Żegnaj mój ukochany. Całuję i do serca tulę. Błogosławię i Królowej Polski oddaję. Ojciec”
Oprawę muzyczną nabożeństwa zapewniła Pani Jadwiga Stochmal Abdal Malak z Rodziną, pani Natalia Wilk, przy akompaniamencie Pana Krzysztofa Wilka (organy) i Pani Katarzyny Chojnackiej (flet). Pani Urszula Szoja-Cuvellier odśpiewała psalm.
Po nabożeństwie udano się do Domu Kombatanta im. gen. Władysława Andersa na Spotkanie Patriotyczne.
Program prowadził kol. Krzysztof Walendzik.
Wierny Kombatantom Chór Piast odśpiewał “Jeszcze Polska nie zginęła” i minutą ciszy uczczono pamięć naszych Bohaterów.
Poezja mieszała się z muzyką. Chór Piast wykonał Rotę, Marsz Polonia, żołnierskie piosenki. Duet Brigida Rucińska i Andrzej Raniszewski mistrzowsko zaśpiewał “Modlitwę Obozową”.
Pani Elżbieta Virol zarecytowała poezję “Wilki” i “Przesłuchanie Anioła” Zbigniewa Herberta napisane z myślą o Żołnierzach Niezłomnych i wiersz Teresy Boguszewskiej “Zamiast wiersza bohaterskiej Ince”.
INKA Danuta Siedzikówna wyrokiem Wojskowego Sądu w Gdańsku została skazana na dwukrotną karę śmierci. Wyrok wykonano 18 sierpnia 1946 r. Miała niespełna 18 lat. W ostatnim grypsie pisała: „Jest mi smutno, że muszę umierać. Powiedzcie mojej babci, że zachowałam się jak trzeba”.
Wiersz “Elegia o chłopcu Polskim” Kamila Baczyńskiego deklamowała Kol. Maria Cichewicz.
Dla przybliżenia tego tragicznego okresu historyk pan Jarosław Roś wygłosił odczyt o tamtych trudnych czasach, o konspiracji antykomunistycznej w Polsce po 1945 r.
Marco Zivkovic dla gości francuskich odczytał historyczny zarys organizacji zbrojnych i konspiracyjnych, którzy po 1945 r. podjęli działania przeciwko narzuconemu Polsce przez Rosję sowiecką marionetkowemu rządowi.
Żołnierze podziemia niepodległościowego, walcząc z siłami nowego agresora, musieli zmierzyć się z ogromną, wymierzoną w nich propagandą Polski Ludowej, która nazywała ich „bandami reakcyjnego podziemia”. Z kolei osoby działające w antykomunistycznych organizacjach i oddziałach zbrojnych, które znalazły się w kartotekach aparatu bezpieczeństwa, określono mianem „wrogów ludu”. Mobilizacja i walka Żołnierzy Wyklętych była pierwszym odruchem samoobrony społeczeństwa polskiego przeciwko sowieckiej agresji i narzuconym siłą władzom komunistycznym, ale też przykładem najliczniejszej antykomunistycznej konspiracji zbrojnej w skali europejskiej, obejmującej teren całej Polski, w tym także utracone na rzecz Związku Sowieckiego Kresy Wschodnie II RP.
Według Instytutu Pamięci Narodowej ponad 5 tys. żołnierzy podziemia antykomunistycznego zostało skazanych przez sądy wojskowe na kary śmierci, ponad 21 tys. zamordowano w więzieniach. Nie wiadomo dokładnie, ile osób zostało zabitych w trakcie obław i pacyfikacji oraz zamordowanych bez sądu w siedzibach urzędów bezpieczeństwa. Ponad 250 tys. skazano na kary więzienia z powodów politycznych, kilkuset tysiącom zgotowano los nie do pozazdroszczenia, byli obywatelami drugiej kategorii.
Zamordowani bohaterowie skazani zostali przez władze komunistyczne na zapomnienie. Ich groby znajdują się w lasach, na tzw. łączce przy murze cmentarza na Powązkach oraz w innych, nieodkrytych jeszcze miejscach.
Większość zbrodniarzy stalinowskich, którzy wydawali wyroki, uniknęła kary i odpowiedzialności za swoje czyny. Nigdy nie zostali osądzeni. Jest to tragiczny paradoks polskiej historii i wielka niesprawiedliwość.
Nie zabrakło młodzieży ze szkoły polskiej w Paryżu.
Do późnego wieczoru uczestnicy spotkania, w przyjaznej atmosferze, dzielili się rodzinnymi wspomnieniami z tych smutnych kart naszej historii.
Do tragedii Żołnierzy Niezłomnych nawiązuje data ich Dnia Pamięci, która upamiętnia rocznicę stracenia z rąk funkcjonariuszy Urzędu Bezpieczeństwa kierownictwa IV Komendy Zrzeszenia “Wolność i Niezawisłość”. 1 marca 1951 r. szefowie IV Zarządu Głównego ppłk Łukasz Ciepliński, mjr Adam Lazarowicz, por. Józef Rzepka, kpt. Franciszek Błażej, por. Józef Batory, Karol Chmiel i mjr Mieczysław Kawalec ponieśli śmierć w stołecznym więzieniu na ul. Rakowieckiej. W budynku dawnego więzienia na warszawskim Mokotowie działa obecnie Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL.
NIE ZAPOMINAJMY O ŻÓŁNIERZACH NIEZŁOMNYCH,
BO ZACHOWALI SIĘ JAK NALEŻY
czytaj też:
Dodaj komentarz