Migranci napływają do Calais, w obronie ich praw poszczą aktywiści
fot. pixabay.com
300 członków organizacji Emaus pości w środę przez dobę, wspierając prowadzających od miesiąca strajk głodowy aktywistów, którzy chcą zaalarmować o złej sytuacji migrantów wciąż napływających do Calais na północy Francji.
Dwóch działaczy wspieranych przez członków Emaus domaga się moratorium na likwidację przed zimą obozów migrantów.
Stowarzyszenie ogłosiło, że w środę ponad 300 członków Emaus rozpoczęło 24-godzinny „symboliczny post”, wspierając strajkujących w Calais, którzy nie godzą się z polityką państwa wobec migrantów.
Od miesiąca dwoje lokalnych aktywistów Anais Vogel i Ludovic Holbein, prowadzą strajk godowy. 72-letni ksiądz Philippe Demeestere był trzecim strajkującym, ale w zeszłym tygodniu zakończył swoją akcję.
Rząd wysłał mediatora do Calais, aby znalazł wyjście z kryzysu. Mediacja ta, prowadzona jest przez dyrektora generalnego Urzędu ds. Imigracji i Integracji (Ofii) Didiera Leschi i wciąż trwa.
Prawie 1400 migrantów zostało przyjętych w tymczasowym ośrodku recepcyjnym w ciągu ostatnich dni. 300 łóżek polowych rozmieszczonych zostało w dwóch hangarach – poinformowała w środę prefektura.
Na ścianach hangarów plakaty przypominają o niebezpieczeństwach płynących z przeprawy łodzią przez kanał La Manche do Wielkiej Brytanii – informuje agencja AFP.
„To nie wystarczy” – uważa koordynator organizacji pozarządowej Utopia 56 Ludivine Colas. „300 miejsc nie może „zaspokoić potrzeb 1500 osób w Calais” – uważa Colas.Mer Calais Natacha Bouchart obawia się odtworzenia nowej „dżungli” migrantów w mieście. Bouchart poprosiła władze o likwidację obozowiska.
Codziennie do Calais przybywają migranci, którzy próbują przedostać się do Wielkiej Brytanii przez kanał La Manche. W ostatnich tygodniach kilkunastu migrantów zmarło albo w wypadkach drogowych, albo przy nieudanych próbach przeprawy przez morze.
źródło: PAP
czytaj też:
Dodaj komentarz