Sondaż we Francji: 57 proc. obywateli uważa, że zmniejszyła się ich siła nabywcza
fot. Andrew Khoroshavin z Pixabay
57 proc. Francuzów uważa, że ich siła nabywcza zmniejszyła się od 2017 r. – wynika z opublikowanego w środę sondażu Elabe dla stacji BFMTV. Jest to zdecydowanie najważniejszy temat dla Francuzów przed wyborami prezydenckimi w 2022 roku – oceniają autorzy badania.
Niektórzy potencjalni kandydaci na prezydenta, np. prawicowy publicysta Éric Zemmour, w swoich wystąpieniach skupiają się przede wszystkim na bezpieczeństwie i imigracji, jednak te kwestie są istotne tylko dla około 30 proc. populacji – wskazują autorzy badania.
Innymi tematami interesującymi Francuzów są: opieka zdrowotna (ważna dla 26 proc. respondentów), środowisko i ekologia (25 proc.), emerytury (22 proc.), zatrudnienie (21 proc.) oraz nierówności społeczne (18 proc.).
Mniejsze znaczenie Francuzi wydają się przywiązywać do kwestii edukacji (17 proc.), zagrożenia terrorystycznego (16 proc.) i podatków (13 proc.). Na dalszych miejscach znajdują się: ochrona socjalna (11 proc.), dług publiczny (8 proc.), nierówność płci (6 proc.), miejsce Francji na świecie (5 proc.) i mieszkalnictwo (4 proc.).
30 proc. respondentów deklaruje zaufanie do urzędującego szefa państwa Macron, szefowi władz regionu Hauts-de-France Xavierowi Bertrandowi uda 27 proc., liderce skrajnej prawicy Marine Le Pen – 24 proc., szefowi skrajnie lewicowej Francji Nieujarzmionej Jean-Lucowi Melenchonowi i szefowej regionu Île-de-France Valérie Pécresse ufa po 22 proc. wyborców, natomiast Zemmourowi – 19 proc.
Na kolejnych miejscach plasują się: były negocjator ds. brexitu Michel Barnier (18 proc.) i szef koalicji Zielonych Yannick Jadot (17 proc.). Mer Paryża Anne Hidalgo, reprezentującej w wyborach socjalistów, ufa 16 proc. badanych.
Tymczasem rosnące ceny energii i paliw są przed wyborami poważnym problemem dla Macrona – podkreśla w środę dziennik „Le Figaro”.
Rząd rozważa obniżenie podatków paliwowych, a nawet kontrolę cen paliw. Do końca tygodnia ma przedstawić pakiet, który ma przeciwdziałać gwałtownie rosnącym cenom, ponieważ siła nabywcza Francuzów „rozpala kampanię prezydencką”, a prezydent ma nadzieję, że uda się zapobiec powrotowi protestacyjnego ruchu „żółtych kamizelek” – zauważa gazeta.
Badanie Elabe przeprowadzono na reprezentatywnej próbie 1002 pełnoletnich osób w dniach 18-19 października.
źródło: PAP
czytaj też:
Dodaj komentarz