Gwałtowne burze i powodzie na południu Francji
fot. FelixMittermeier z Pixabay
Południu Francji wciąż zagrażają gwałtowne burze powodujące powodzie – podały w środę służby meteorologiczne. Szef francuskiego MSW Gérald Darmanin zapowiedział wprowadzenie na tych terenach stanu klęski żywiołowej.
„Taka obfitość opadów statystycznie występuje mniej niż raz na 100 lat. Nigdy w departamencie Gard nie odnotowano tak skumulowanego efektu” – poinformowały służby Météo-France, które wydały alerty pogodowe dla pięciu departamentów: Gard, Herault, Ardèche, Drôme i Isère.
W departamencie Gard we wtorek opady spowodowały gwałtowne lokalne powodzie, m.in. w Saint-Dionisy w aglomeracji Nîmes.
?️Retour sur l'épisode méditerranéen qui a touché le #Gard ce 14/09.
?Cet épisode était-il exceptionnel ?
?Quels en-sont les ingrédients ?
?Quelle influence du changement climatique ?➡️Réponse avec O.Proust, prévisionniste à Météo-France
?️Extrait #jt20h @France2tv pic.twitter.com/p6ybqegAWd— Météo-France (@meteofrance) September 15, 2021
Autostrada A9, główna oś łącząca dolinę Rodanu, region Marsylii i Włochy z Hiszpanią, została we wtorek zamknięta na kilka godzin. Z A9 ewakuowano droga powietrzną i lądową około 30 osób – poinformowali strażacy, którzy przeprowadzili akcję z użyciem 60 śmigłowców.
W nocy strażacy poszukiwali kilkudziesięciu osób, wszystkich udało się odnaleźć całych i zdrowych.
Około 60 osób ewakuowano z kempingu Aimargues w Gard. Świadkowie mówią, że woda wtargnęła bardzo szybko do ośrodka wypoczynkowego. „Gołym okiem widzieliśmy, jak woda się podnosi. W ciągu pięciu minut od końca kempingu dotarła do pierwszego punktu sanitarnego” – opowiadał w BFM TV jeden z turystów.
W Gard zamknięto w środę szkoły z powodu burz, które spodziewane są w ciągu dnia.
źródło: PAP
Dodaj komentarz