szukaj
Wyszukaj w serwisie


Największe sławy grają w Warszawie

Jolanta Barełkowska / 03.12.2018
Fot. Jolanta Barełkowska
Fot. Jolanta Barełkowska

Z warszawskiej Filharmonii Narodowej ledwo co wyjechał wybitny skrzypek francuski, Renaud Capuçon, który nie tak dawno temu żegnał na dziedzińcu Muzeum Armii przy pl. Inwalidów, Charles’a Aznavoura. W Warszawie wybitny artysta wystąpił w koncercie z cyklu orkiestry świata z Sydney Symphony  Orchestra. A w ostatni piątek 30 listopada w FN pojawił się kolejny światowy  artysta, Roberto Alagna. Nie śpiewał lecz przysłuchiwał się występowi żony, Aleksandry Kurzak.


Nasza rodaczka mimo odniesionych sukcesów w najbardziej prestiżowych  salach, nie zapomina skąd pochodzi. Zgodziła się zaśpiewać przejmującą pieśń  napisaną dla sopranu przez wybitnego kompozytora Henryka Mikołaja  Góreckiego. ”Symfonia pieśni żałosnych” to arcydzieło muzyki polskiej XX w.  Pierwsza jej cześć to lamentacja Matki Bożej pod krzyżem na którym wisi jej  ukochany Syn.

Aleksandra Kurzak zaśpiewała: synku miły i wybrany, rozdziel z matką swoje rany… kończyła słowami modlitwy… Zdrowaś Mario. Symfonia Góreckiego to lamentacje, pełne smutku, ale i pogodzenia z losem i zawierzenia Bogu. Arcydzieło napisane przez Góreckiego/ 1933-2010 / napisane zostało na  sopran i orkiestrę. Aleksandrze Kurzak towarzyszyła Orkiestra Symfoniczna FN  którą dyrygował Jacek Kasprzyk.

Koncert zakończył I Międzynarodowy Festiwal Muzyki Europy Środkowo-Wschodniej „ Eufonie”. Po koncercie Aleksandra Kurzak wraz z Roberto Alagna podpisywali swoje CD  wydane przez Sony Classical –„ Puccini in love”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Avatar użytkownika, wgrany podczas tworzenia komentarza.


2024-11-22 00:15:13