Setki majtek wysłano do premiera Francji; sklepy z bielizną żądają zniesienia obostrzeń
À la tête de Fémina Lingerie depuis le 1er février, Stéphanie de Abreu a décidé de participer à cette action « humoristique et symbolique ». Photo ER /A.L./@lestrepublicain/Twitter
Sklepy sprzedające bieliznę zorganizowały akcję protestacyjną, w ramach której wysłano setki par majtek do premiera kraju Jeana Castex. Celem handlarzy jest zwrócenie uwagi na ich obecną ciężką sytuację i wymuszenie ponownego otwarcia sklepów bądź udzielenie im pomocy przez państwo.
Jak przekazała AFP, w akcji wzięli udział właściciele niewielkich sklepów, nie sieciowych, ponieważ to oni znaleźli się w trudniejszej sytuacji finansowej z powodu obostrzeń. We Francji sklepy, które nie sprzedają towarów “niezbędnych do życia” są zamknięte.
Pontarlier. "Non-essentielles", des commerçantes en lingerie envoient une petite culotte à Jean Castex en protestation
▶ https://t.co/fHAGZ0V9w6 pic.twitter.com/uUwlSprUpI
— L'Est Républicain (@lestrepublicain) April 22, 2021
Grupa sprzedawców bielizny, która przystąpiła do niecodziennego protestu liczyła na Facebooku 500 osób. Na portalach społecznościowych wielu z nich pozowało z parą majtek przeznaczoną, jak zapowiadali, dla premiera Castex. Niektórzy pokazywali koperty z adresem siedziby premiera – l’Hotel de Matignon. Do przesyłki dołączano notatkę o treści: “czy to nie jest pierwsza rzecz, jaką rano zakładamy na siebie panie Premierze?”.
Głównym postulatem protestujących przedsiębiorców jest przekwalifikowanie statusu towarów, jakie sprzedają na “niezbędne” i w efekcie zezwolenie na otwarcie lokali lub udzielenie większych i skuteczniejszych zapomóg.
“Nie rozumiemy, dlaczego my jesteśmy zamknięci, podczas gdy ulice są zapełnione ludźmi i można swobodnie chodzić do fryzjera?” – żaliła się AFP organizatorka akcji Nathalie Paredes i zażądała “równych” standardów.
źródło: PAP
czytaj też:
Premier Francji: sytuacja epidemiczna się poprawia, szczyt trzeciej fali za nami >>>
Dodaj komentarz