Agatka Budnik – polska tenisistka z okręgu paryskiego
archiwum rodzinne Agatki Budnik
“Wybieram się na Mistrzostwa Polski do lat 14, które odbędą się od 6 do 12 marca br. w Sobocie k/Poznania (…). Chciałabym wygrać te zawody, bo dzięki temu miałabym możliwość dostania się do kadry narodowej, a tam dalszego rozwoju sportowego pod względem fizycznym, technicznym i mentalnym oraz mogłabym poznać ciekawych ludzi. Chciałabym zaprezentować swoją grę i zainteresować swoją osobą sponsorów. Myślę, że będziecie trzymać za mnie kciuki!” – opowiada czytelnikom PolskiFR i zachęca do kibicowania Agatka Budnik, młoda tenisistka z okręgu paryskiego.
Agatka i tenis – być jak Iga Świątek
Nazywam się Agatka Budnik. Moja pasja do tenisa ziemnego zaczęła się od towarzyszenia na meczach tenisowych mojej starszej siostry Diany (23 lata). Ona bardzo mnie inspiruje i oczywiście motywuje. Moją pierwszą rakietę dostałam, gdy miałam 4 lata, bo wcześniej grałam tylko rakietą mojej siostry.
Pierwsze treningi na korcie
Pierwsze treningi były dla mnie zabawą, ale kiedy podrosłam brałam je bardziej na poważnie. Kiedy zaczęłam grać moje pierwsze turnieje miałam 8 lat; wtedy grałam miękkimi piłkami. Później przyszedł czas na poważniejsze rozgrywki, które dały mi mój pierwszy ranking w kategorii 11-12 lat. Zmieniłam różne kluby w poszukiwaniu dobrego trenera i znalazłam go! Mój trener Senegalczyk jest profesjonalistą. To były reprezentant Senegalu, który zajmował ok. 240. miejsce na światowej liście ATP tenisa zawodowego na świecie.
Codzienność młodej tenisistki
Mam 13 lat i mieszkam we Francji, w okręgu paryskim. Chodzę do gimnazjum im. Claude Bernard w 16. dzielnicy Paryża. Szkoła ta umożliwia mi kończenie lekcji w południe, a resztę dnia spędzam na treningach lub na meczach. Trenuję w klubie SMTC w Montrouge (Île-de-France). Trenuję codziennie od 3 do 4 godzin. To wielki wysiłek fizyczny dla mnie, ale bardzo to lubię! W tym sporcie najważniejsze są cierpliwość i pokora! Wymaga on – jako trener – dyscypliny, motywacji i odwagi oraz woli w dążeniu do celu. Trzeba umieć zachować umiar ze zwycięstwa i trzeba umieć zmierzyć się z porażką!
Marzenia i turnieje
Tenis to moje marzenie i w spełnieniu tego marzenia oprócz mojego trenera, pomagają mi moi rodzice. To oni finansują wszystkie moje treningi, wyjazdy na mecze i sprzęt sportowy: rakiety, buty, ubrania, piłki i torby. Gram rakietą marki HEAD, bo to moja ulubiona marka sportowa do tenisa ziemnego.
Jeżdżę na turnieje we Francji i w Polsce i mam nadzieję, że zacznę wyjeżdżać również do innych państw europejskich i na całym świecie. Obecnie wybieram się na Mistrzostwa Polski do lat 14, które odbędą się od 6 do 12 marca br. w Sobocie k/Poznania. Polski Związek Tenisowy przyznał mi tzw. dziką kartę, dzięki której będę mogła zaprezentować swoje umiejętności sportowe. Chciałabym wygrać te zawody, bo dzięki temu miałabym możliwość dostania się do kadry narodowej, a tam dalszego rozwoju sportowego pod względem fizycznym, technicznym i mentalnym oraz mogłabym poznać ciekawych ludzi. Chciałabym zaprezentować swoją grę i zainteresować swoją osobą sponsorów. Myślę, że będziecie trzymać za mnie kciuki!
Trzymamy kciuki i życzymy wygranych Mistrzostw Polski oraz dalszego rozwoju kariery tenisistki, podobnie jak w tamtym roku było to w przypadku wygranej w Paryżu Igi Świątek na Roland Garros.
Czytaj też:
Bule cz. 3 – Sekretarz Polskiej Federacji Petanque dla polskiFR: “Jest to gra bardzo rodzinna” >>>
Dodaj komentarz