Południe Francji walczy z komarami; ekolodzy ostrzegają
Pixabay
Na południu Francji powszechnie stosowane opryski samolotowe środkami zwalczającymi larwy komarów zagrażają bioróżnorodności – ostrzegają ekolodzy. Władze miast żyjących z turystyki nie chcą rezygnować z oprysków.
Popularna substancja zabijająca larwy komarów zawierająca toksyny wytwarzane przez bakterie BTI (Bacillus thuringiensis israelensis) jest powszechnie używana na południu Francji m.in. na wybrzeżu Morza Śródziemnego do walki z komarami, które w tym roku są wyjątkowo dokuczliwe.
BTI stosowany jest m.in. przez publiczny urząd ds. walki z komarami EID Mediterranee z siedzibą w Montpellier. Opryski obejmują tereny podmokłe znajdujące się w 220 gminach, czyli około 30 tys. ha.
„Nasze działania mają na celu jedynie sprowadzenie uciążliwości związanej z obecnością komara do akceptowalnego poziomu, a nie całkowitą eksterminację tych owadów” – tłumaczył mediom dyrektor ds. badań i rozwoju w EID Mediterranee Christophe Lagneau, na którego powołuje się PAP.
Na obszarze około 2500 ha z 60 tys. ha Parku Narodowego Camargue prowadzony jest od 2006 r. eksperyment ze stosowaniem BTI. Początkowo eksperyment miał trwać pięć lat, ale został przedłużony.
Comment le sud de la France fait la GUERRE au moustique https://t.co/URi9n66iSF pic.twitter.com/LTeATXbAm2
— Le Figaro (@Le_Figaro) July 19, 2020
Środek ten nie ma nic wspólnego z produktami syntetycznymi na komary, takimi jak DDT, który jest zakazany we Francji od 40 lat ze względu na jego szczególnie szkodliwy wpływ na środowisko. Mimo to jego stosowaniu w szczególności w parkach narodowych sprzeciwiają się ekolodzy.
Badaczka Brigitte Poulin z instytutu Tour du Valat zajmującego się ochroną śródziemnomorskich mokradeł położonych w sercu parku Camargue, twierdzi, że BTI gromadzi się na dnie bagien i może pozostawać toksyczny przez długi czas.
Poulin uważa, że BTI stanowi zagrożenie dla łańcucha pokarmowego niektórych gatunków zwierząt żywiących się larwami komarów, w szczególności: ważek, jaskółek i wróblowatych, ale również dla płazów.
„Badacze wykonują swoją pracę, ale BTI pozostaje najlepszym znanym środkiem” – uważa tymczasem Lagneau, cytowany przez dziennik „Le Figaro”.
Władze Montpelier oraz innych turystycznych francuskich miast nie chcą rezygnować z oprysków samolotowych środkami przeciw komarom, tłumacząc, że chmary komarów wypłoszą turystów z ich regionów.
Dodaj komentarz