#PolacyHiszpania/Mieszkańcy Katalonii organizują się w patrole pilnujące bezpieczeństwa
Pixabay
Brak poczucia bezpieczeństwa na ulicach miast i miasteczek Katalonii jest problemem narastającym od lat, a w ostatnim czasie jeszcze bardziej przybrał na sile. Mieszkańcy protestują i organizują się w pilnujące porządku patrole – pisze dziennik “El Confidencial”.
W wielu miejscowościach na katalońskim wybrzeżu, w tym na Costa Brava, mieszkańcy organizowali ostatnio manifestacje, domagające się zwiększenia sił porządkowych w regionie – relacjonuje gazeta, cytowana przez PAP.
Doszło do tego, że obywatele organizują się w patrole sąsiedzkie, biorąc sprawiedliwość w swoje ręce i stawiając czoło zarówno przestępcom, jak i siłom policyjnym, które próbują zaprowadzić porządek – informuje dziennik.
Zgodnie z danymi lokalnej policji Mossos d’Esquadra, przestępczość nie wzrosła w strefach działania patroli sąsiedzkich.
Mieszkańcy katalońskiego wybrzeża o wzrost przestępczości obwiniają imigrantów, w większości byłych “menas”, czyli młodocianych imigrantów bez opieki rodzicielskiej, którzy po osiągnięciu pełnoletności przestają zależeć od administracji państwowej i są pozostawieni sami sobie – pisze “El Confidencial”.
Do nich dołączają profesjonalni przestępcy, którzy, zwłaszcza latem, przemieszczają się po całym kraju pociągami, by popełniać kradzieże.
Jak pisze gazeta, w ciągu ostatnich miesięcy doszło do licznych ataków mieszkańców na grupy cudzoziemców i ośrodki dla nieletnich, w których przebywają “menas”. Incydenty miały miejsce m.in. w Barcelonie, i położonych na północ od katalońskiej stolicy nadmorskich miejscowościach Mataro i Premia de Mar.
Walcząca z rasizmem organizacja SOS Racisme udokumentowała liczne przypadki stosowania przez policję profilowania rasowego, nieuzasadnionych aresztowań imigrantów, nawoływania do nienawiści na tle rasowym w mediach społecznościowych oraz publikacji w mediach przypisujących odpowiedzialność zbiorową za wzrost przestępczości pewnym społecznościom.
“Nie ma dowodów, które wskazywałyby na związek młodocianych +menas+ z przestępczością, ale sąsiedzi mimo to ich obwiniają, umyślnie pomijając zasadę domniemania niewinności, która byłaby stosowana, gdyby ci młodzi ludzie nie pochodzili z Maghrebu lub Afryki Subsaharyjskiej, ale byli biali” – napisano w komunikacie organizacji.
Jednak burmistrz Premia de Mar, Miguel Angel Mendez, stanął w obronie sąsiadów. “Niektórzy mówią o atakach rasistowskich, ale ja tak nie uważam. To są ataki na podejrzanych przestępców, niezależnie od tego, czy są oni biali, czarni czy czerwoni. Nie ma to nic wspólnego z rasizmem” – powiedział katalońskiej telewizji TV3.
Wielu burmistrzów na Costa Brava, jak Francesc Guisset z Llansa koło Gerony, domaga się zwiększenia sił policyjnych w regionie.
Dodaj komentarz