We Francji pojawiły się kleszcze przenoszące wirusa gorączki krymsko-kongijskiej
Pixabay
W południowej Francji pojawiły się niebezpieczne kleszcze wędrowne (hyalomma marginatum), które przenoszą wirusa wywołującego wysoce śmiertelną gorączkę krymsko-kongijską – poinformował we wtorek tygodnik “Le Point”.
Ośmiomilimetrowe kleszcze o pasiastych nogach zaobserwowano w kilku departamentach – w Pirenejach Wschodnich, Aude, Herault, Gard, Deltcie Rodanu, Var i na południu Ardeche.Hyalomma marginatum zwykle pasożytuje na koniach, ale może również ukąsić człowieka. Kleszcz ten może przenosić wirusa wywołującego gorączkę krymsko-kongijską, która w Turcji zabija rocznie kilkadziesiąt tysięcy ludzi – podaje PAP.
Le sud de la France envahi par une tique potentiellement mortelle https://t.co/MUwSLxWNlz
— Le Point (@LePoint) June 22, 2020
Kleszcze takie występowały od kilkudziesięciu lat na Korsyce, ale ich pojawienie się na południu Francji budzi niepokój. Przyczyna jego obecności we Francji kontynentalnej nie została jeszcze wyjaśniona – informuje Centrum Współpracy Międzynarodowej w Badaniach Agronomicznych na rzecz Rozwoju (CIRAD) w Montpellier.
Gorączka krwotoczna krymsko-kongijska jest wysoce śmiertelną chorobą wirusową. Symptomy choroby to ból głowy i stawów, wysoka temperatura ciała, bóle brzucha i wymioty. Często występuje zaczerwienienie twarzy, przekrwienie spojówek i błony śluzowej gardła oraz wybroczyny na podniebieniu.
Wraz z postępem choroby, w okresie od czterech dni do dwóch tygodni, dochodzi do powstawania ciężkich krwotoków z nosa oraz niekontrolowanych krwawień w miejscach iniekcji. Nie wynaleziono dotychczas szczepionki na tę chorobę.
Dodaj komentarz