Wielkanoc i epidemie we francuskich baśniach i legendach
fot. Pixabay.com
Dlaczego w Wielki Czwartek dzwony we Francji milkną i co mają wspólnego z Watykanem i czekoladowymi jajkami? Jakie urządzenie zastępuje dźwięk organów i dzwonów? Skąd wywodzi się francuska nazwa godziny policyjnej? Jakie ślady dawnych epidemii można znaleźć na francuskiej ziemi? Tego typu informacje znajdujemy na profilu Facebook Baśniowa Francja.
Wiele dzieci we Francji wierzy, że dzwony, które milkną w Wielki Czwartek, odlatują do Watykanu skąd powrócą z błogosławieństwem papieża, ale ponadto załadowane wielką ilością czekoladowych jajek.
Podobnie jak w Polsce, również we Francji, np. w Alzacji, zamiast dźwięku dzwonków słychać drewnianą melodię wygrywaną z pomocą crécelles (tzw. kołatek, choć w różnych częściach Polski to urządzenie nosi wiele odmiennych nazw). W Alzacji dzieci w Wielki Czwartek przechadzają się po ulicach, a za sprawą kołatek ich spacer jest wszędzie słyszany. Zazwyczaj dzieci odbywają trzy podróże: o 6:00 rano, w południe i o 18:00, w porach, kiedy odmawia się modlitwę Anioł Pański.
We Francji przy okazji kwarantanny słyszy się od czasu do czasu o wprowadzaniu tzw. godziny policyjnej. Francuski termin ją określający, czyli le couvre feu, wywodzi się jeszcze ze średniowiecza i odnosi do specjalnego nakrycia, z pomocą którego gaszono w domostwach źródła ognia. Moment, kiedy należało użyć le couvre feu wyznaczany był przez bicie dzwonów. Dzięki temu m.in. unikano wielu pożarów.
W wielu kościołach Francji do dziś zachowały się ślady dawnych epidemii. Jedną ze znaczniejszych epidemii na francuskiej ziemi był tzw. ergotyzm, który był wynikiem zatrucia sporyszem. Z tego typu trudnymi wydarzeniami wiąże się wiele opowieści i podań. Dla przykładu w mieście Arras w czasie zarazy ukazała się Matka Boża i ofiarowała wiernym świecę. Wosk z niej pochodzący po zmieszaniu z wodą stanowił skuteczne lekarstwo przeciw epidemii.
Jeśli ktoś chce poczytać powieść osadzoną w klimacie epidemii i umożliwiającą przeniesienie się w dawne czasy, może sięgnąć po “Wielki ogień” Jeanne Bourin.
Źródło informacji: strona Facebook Baśniowa Francja
Dodaj komentarz