Troska o Polskę i jej niepodległość
fot. T. Rozycki
100 lat Niepodległości jest wielką chlubą dla naszego narodu, jest również zadaniem, ale jest też przestrogą, bo wolność, którą otrzymaliśmy, tak wielokrotnie ją sponiewieraliśmy przez nasze niesnaski, przez nieporozumienia, a zarazem przez jakieś wspólne tarcia i dojrzewania do odpowiedzialności za tę rzeczywistość, zbiorowy obowiązek, jak mówił Norwid i pięknie powtarzał Jan Paweł II za naszą Ojczyzną.
Ta właśnie Ojczyzna, która w tych dniach będzie obchodzić te wielkie wydarzenia nie, jako rocznicę nie, jako pamiątkę, ale jako coś, co jest z sercem związane, co jest zakorzenione – będzie się również modlić do Boga i wzywać polskich Świętych – tych od Wojciecha przez Kostkę Stanisława aż do naszych czasów.
„Nie lękajcie się wejść na drogę waszego powołania, nie lękajcie się szukać prawdy o sobie i otaczającym was świecie. Tak bardzo bym chciał, abyście wszyscy mieli w waszych domach atmosferę prawdziwej miłości” - Jan Paweł II Łowicz 1999 r.
Dlatego też te chwile wspomnień, defilad, książek, akademii, pieśni powinny dla nas wierzących być tym bardziej okresem i czasem wspomnień, ale modlitewnych. Powinny być również składaniem ofiar za Ojczyznę. Przekazaniem młodemu pokoleniu, że Bóg jest najważniejszy po Nim nasza Ojczyzna i nasza rodzina. Jestem przekonany, że wszyscy rozumiemy głębię troski o naszą Ojczyznę i niezabranie w tych dniach ani próśb skierowanych do polskich Świętych, ani naszych modlitw, ani życzliwości tak nam potrzebnej w tym okresie tych wielkich narodowych wspomnień i wydarzeń.
Dodaj komentarz