Reprezentacja Francji do lat 20 wygrała grupę E na polskim mundialu – Polacy w 1/8 zagrają z Włochami

Piłkarze Francji wygrali w piątek w Gdyni 3:2 z Mali w swoim trzecim meczu mistrzostw świata do lat 20 i zajęli pierwsze miejsce w grupie E. “Teraz wiem na sto procent, że naszą drużynę naprawdę stać na wiele” – powiedział trener “Trójkolorowych” Bernard Diomede. Młodzi Polacy zajęli trzecie miejsce w grupie A i również awansowali do 1/8. Ich rywalami w niedzielę będą rówieśnicy z Włoch.

“Jesteśmy usatysfakcjonowani zwycięstwem i awansem. To był trudny i ostry mecz, ale wiedzieliśmy, że taki będzie. Na szczęście żaden z graczy nie ucierpiał szczególnie dotkliwie” – przyznał Diomede.

We wcześniejszych spotkaniach Francuzi po 2:0 pokonali ekipy Arabii Saudyjskiej oraz Panamy i są na razie jednym z dwóch zespołów, które w fazie grupowej odniosły komplet zwycięstw. Trzy mecze wygrał także Urugwaj. Szansę na dołączenie do tego grona, jeśli w piątek wieczorem okażą się w Tychach lepsi od Korei Południowej, mają ponadto Argentyńczycy.

“Ważne, że w fazie grupowej udało się zagrać większej liczbie zawodników. Starałem się, aby każdy z nich mógł się zaprezentować podczas któregoś z meczów, jednak nie chciałem też przesadzać z liczbą zmian. Zobaczymy, kto dostanie szansę w kolejnym spotkaniu. Dysponujemy szeroką i silną kadrą, na treningu piłkarze dają z siebie wszystko, bo każdy chce wyjść na boisko w pierwszej jedenastce, ale decydujące słowo należy do mnie. Nawet dziś rano zmieniłem kilka nazwisk w wyjściowym składzie” – dodał 45-letni szkoleniowiec.

W 1/8 finału Francja zagra we wtorek o 17.30 w Bydgoszczy ze Stanami Zjednoczonymi, które zajęły drugie miejsce w grupie D.

Francja zagra z USA w 1/8 finału Mistrzostw Świata u20.

— Peru828 (@Peru8281) May 31, 2019

“Najważniejsze, aby odbudować się fizycznie. Po meczu z Mali wiem już na sto procent, że naszą reprezentację stać w Polsce naprawdę na wiele. Udało mi się również przekonać zawodników, abyśmy nieznacznie zmodyfikowali nasz styl. Zaczynamy nowy rozdział” – podsumował Diomede.

Pomimo porażki piłkarze Mali, którzy wcześniej zremisowali 1:1 z Panamą oraz zwyciężyli 4:3 Arabię Saudyjską, uplasowali się w grupie E na drugiej pozycji.

“Istotą naszej gry w tym meczu nie była obrona. Chcieliśmy wygrać i awansować do kolejnej fazy. Widać, że musimy popracować nad taktyką, więcej także grać piłką i zespołowo, a nie indywidualnie. Postaramy się zajść jak najdalej, ale faza pucharowa to zupełnie coś innego niż grupowa. Dla nas takie turnieje są szczególnie ważne, bo w Mali szkolimy sporo dobrych piłkarzy, ale nie mamy za wiele okazji, aby się sprawdzić i ich zaprezentować” – skomentował trener Mamoutou Kane.

W 1/8 finału mistrzowie Afryki zmierzą się we wtorek o 20.30 w Bielsku-Białej z triumfatorem grupy F.