Papież w Rumunii – prezydent o Janie Pawle II i polska posłanka na ceremonii powitania
Papież Franciszek w pierwszym przemówieniu wygłoszonym po przybyciu w piątek do Rumunii zaapelował o budowę społeczeństwa integrującego, w którym ubodzy nie są postrzegani jako “niechciani”. Wzywał, by nie ulegać “pleniącej się władzy” wielkich finansów. Klaus Iohannis, prezydent Rumunii, witając Franciszka przywołał wizytę Jana Pawła II w maju 1999 roku. Na ceremonii powitania obecna była także Victoria Longher – polska posłanka w Parlamencie Rumunii, kilka lat temu wybrana z ramienia Związku Polaków w Rumunii.
Papież wygłosił przemówienie do przedstawicieli władz i społeczeństwa po oficjalnej ceremonii powitania w pałacu prezydenckim Cotroceni w Bukareszcie i po rozmowie z prezydentem Klausem Iohannisem i premier Vasilicą-Vioricą Dancilą.
„Cieszę się, że jestem w waszej pięknej krainie dwadzieścia lat po wizycie świętego Jana Pawła II i gdy Rumunia – po raz pierwszy od przystąpienia do Unii Europejskiej – przewodniczy w tym semestrze posiedzeniom Rady Europejskiej” – powiedział Franciszek.
„Jest to odpowiednia chwila, aby ogólnie spojrzeć na ostatnie trzydzieści lat, jakie upłynęły odkąd Rumunia wyzwoliła się z reżimu, który ciemiężył wolność obywatelską i religijną, i odizolował ją od innych krajów europejskich, co doprowadziło zresztą do stagnacji jej gospodarki i wyczerpania jej sił twórczych” – dodał.
Piękna oprawa papieskiej wizyty w Rumunii #PapieżWRumunii ?? https://t.co/19LllypatG pic.twitter.com/WNw4l7N8f0
— Michał Kłosowski (@MichalKlosowski) May 31, 2019
Papież podkreślił, że w ciągu trzech dekad Rumunia „zaangażowała się w budowę projektu demokratycznego poprzez pluralizm sił politycznych i społecznych oraz ich wzajemny dialog, na rzecz fundamentalnego uznania wolności religijnej i pełnej integracji kraju w szerszym kontekście międzynarodowym”. Jak zauważył, kroki te także poczyniono wśród wielkich trudności i niedostatków.
Następnie Franciszek zachęcił do dalszej pracy na rzecz „umocnienia struktur i instytucji koniecznych nie tylko, by dać odpowiedź na słuszne aspiracje obywateli, ale także aby pobudzić wasz naród i umożliwić mu wyrażanie całego potencjału i pomysłowości”.
Przemiany w Rumunii, zauważył, wywołały również nieuniknione przeszkody i „nie zawsze łatwe do opanowania następstwa dla stabilności społecznej”. W tym kontekście wymienił zjawisko emigracji kilku milionów Rumunów.
Papież zaapelował o pozytywną współpracę sił politycznych, gospodarczych, społecznych i duchowych.
„Trzeba podążać razem i wspólnie stanowczo postanowić, by nie wyrzec się najszlachetniejszego powołania, do którego musi dążyć państwo: podejmowania odpowiedzialności za dobro wspólne swego narodu” – wskazał.
Jak mówił, takie wspólne podążanie „wymaga szlachetności wyrzeczenia się czegoś ze swojej wizji lub swoich szczególnych korzyści na rzecz szerszego projektu”.
Mówił o potrzebie budowy społeczeństwa integrującego, w którym „najsłabsi, najbiedniejsi i ostatni nie są postrzegani jako niechciani, jako przeszkody uniemożliwiające bieg +maszynie+, ale jako obywatele i bracia”.
„Im bardziej społeczeństwo bierze sobie do serca los znajdujących się w najtrudniejszej sytuacji, tym bardziej można je nazwać prawdziwie zasługującym na szacunek” – oświadczył Franciszek.
Pierwszy dzień podróży jest przeznaczony na spotkanie z przedstawicielami rumuńskiego społeczeństwa oraz najważniejsze wydarzenie ekumeniczne tej podróży, a mianowicie wizytę u patriarchy, w synodzie i katedrze prawosławnej Cerkwi #PopeinRomania #Rumuniahttps://t.co/NawtJRv0RD
— Radio Watykańskie (@rwatykanskie) May 31, 2019
„Wszystko to musi mieć duszę, serce i wyraźny kierunek drogi, nie narzucone przez względy zewnętrzne lub pleniącą się władzę ośrodków wielkich finansów, ale przez świadomość centralnej roli osoby ludzkiej i jej niezbywalnych praw” – dodał.
Papież wyraził przekonanie, że po to, aby osiągnąć harmonijny i zrównoważony rozwój w duchu solidarności i dobroczynności, „nie wystarczy zaktualizowanie teorii ekonomicznych”. Chodzi o „rozwijanie duszy narodu” – powiedział.
Klaus Iohannis witając Franciszka przywołał wizytę Jana Pawła II w maju 1999 roku.
Polski papież – mówił rumuński prezydent- “zostawił nam mocne przesłanie ufności w przyszłość naszego kraju, jego europejskiego przeznaczenia, rolę naszej cywilizacji jako mostu między Zachodem i Wschodem”.
“Dzisiaj mogę powiedzieć, że to przesłanie, które przyjęliśmy, przyniosło owoce, a Rumunia odnalazła swe przeznaczenie w rodzinie zjednoczonej Europy” – dodał.
Iohannis podkreślił, że niedzielna beatyfikacja siedmiu grekokatolickich biskupów-męczenników będzie “wielkim hołdem dla tych wszystkich, którzy poświęcili swe życie w czasach komunizmu za wolność i za wiarę”.
Dodaj komentarz