szukaj
Wyszukaj w serwisie


Bomba z II wojny na Gare du Nord to jedna z wielu w regionie Paryża

AH / 08.03.2025
Flagi zwycięskich państw alianckich zawieszone pod Łukiem Triumfalnym po wyzwoleniu Paryża w sierpniu 1944 roku, fot. Autorstwa Otis Historical Archives of “National Museum of Health & Medicine” (OTIS Archive 1) - https://www.flickr.com/photos/medicalmuseum/5494446837/in/photostream, CC BY 2.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=25390277
Flagi zwycięskich państw alianckich zawieszone pod Łukiem Triumfalnym po wyzwoleniu Paryża w sierpniu 1944 roku, fot. Autorstwa Otis Historical Archives of “National Museum of Health & Medicine” (OTIS Archive 1) - https://www.flickr.com/photos/medicalmuseum/5494446837/in/photostream, CC BY 2.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=25390277

Ruch na paryskim dworcu Garde du Nord wrócił w sobotę do normy po piątkowym paraliżu spowodowanym znalezieniem pod torami bomby z II wojny światowej. Takie znaleziska są częste w regionie, który był strategicznym celem podczas wojny, jak i wcześniejszych konfliktów.


Brytyjska bomba lotnicza, którą znaleziono w piątek o świcie pod torami podczas robót przy wiadukcie kolejowym, ważyła pół tony. Usunięto ją w piątek po południu. Znajdowała się pod torami na wysokości podparyskiego Saint-Denis, na terenie wielkiego węzła kolejowego, obsługującego ruch między stolicą i północą Francji. Rejon ten jest znany ze znalezisk z czasów II wojny – przypomniał w sobotę dziennik „Le Parisien”. W 2019 roku również w tym samym rejonie na północy Paryża, między Porte de la Chapelle i Saint-Denis, ewakuowano 1900 osób po odnalezieniu amerykańskiej bomby z 1944 roku.

„Le Parisien” wyjaśnia, że podczas wojny alianci, by zapobiec grabieży ekonomicznej Francji przez III Rzeszę, ostrzeliwali przejęte przez Niemców obiekty portowe, przemysłowe i kolejowe. Wiele z tych strategicznych obiektów znajdowało się właśnie na północ od Paryża, w departamencie Sekwana-Saint-Denis. 85 procent odnajdywanych współcześnie pocisków i bomb jest produkcji amerykańskiej i angielskiej. Ile dokładnie pozostaje w tym regionie – nie wiadomo, ale uważa się, że spośród zrzuconych wówczas bomb nie wybuchło pomiędzy 10-20 procent.

Ogółem we Francji raz na tydzień znajdowana jest bomba bądź pocisk – choć nie takich rozmiarów jak ta, która sparaliżowała dworzec Gare du Nord (Dworzec Północny). Znaleziska te koncentrują się na północy kraju. Od początku 2025 roku natrafiono na co najmniej sześć bomb. W lutym bombę o wadze 450 km odkrył nurek w kanale La Manche. Krótko wcześniej na pocisk natrafiono podczas prac w porcie lotniczym w Nantes na zachodzie Francji; aby go unieszkodliwić, zamknięto jeden z pasów lotniska.

Według danych Służby ds. rozminowywania i bezpieczeństwa cywilnego – działającej od 1945 roku – co roku w całej Francji odnajdywanych jest i niszczonych około 450 ton ładunków wybuchowych. Są to: pociski, bomby zrzucone przez samoloty i miny. Trzy czwarte ładunków unieszkodliwionych przez te służby to efekt dwóch wojen światowych. Natomiast sam Paryż był też silnie ostrzeliwany podczas wojny francusko-pruskiej: na miasto spadło wtedy między 7 tys. a 10 tys. pocisków.

źródło: PAP

 

czytaj też: >>> Zakończono rozbrajanie bomby z czasów II wojny światowej, która wstrzymała ruch na Gare du Nord <<<

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


2025-03-14 00:15:15
Skip to content