Jan Kazimierz z Saint Germain des Près
Jean-Casimir/Fot. Tarnawska
Kilka dni temu, 22 marca 1609 r., minęło 410 lat od urodzin Jana Kazimierza na Wawelu. To syn Zygmunta III Wazy, znanego nam z kolumny przed Zamkiem Królewskim w stolicy. Wkrótce stolicę kraju przeniesiono do Warszawy. Nie wszyscy wiedzą, że królewicz Jan Kazimierz w wyjątkowy sposób związany był z Francją.
W młodości jadąc do Portugalii, gdzie obiecano mu tron, przemierzając konno Prowansję zatrzymano go i posądzono o szpiegostwo! Kardynał Richelieu kazał go uwięzić w twierdzy w Sisteron. To miejsce istnieje do dzisiaj. Zatrzymał się tam na chwilę Napoleon uciekając z Elby do Paryża.
Po śmierci brata, Władysława IV, Jan Kazimierz nie tylko objął polski tron ale również ożenił się z wdową Ludwiką Marią Gonzagą pochodzącą z Francji. Kroniki zanotowały, że w ciągu 20 lat panowania król pielgrzymował aż dziewięć razy do Częstochowy.
Do najważniejszych atutów króla z dzisiejszej perspektywy , było ufundowanie uniwersytetu we Lwowie, jaki nosił imię króla aż do II wojny światowej. Jego życie generalnie zajmowały wyprawy. Był naczelnym dowódcą armii. Sławę przyniosła mu bitwa pod Beresteczkiem. Jednak przytłoczony biegiem wydarzeń w kraju w 1668 r. abdykował. I wyjechał do Paryża, gdzie Ludwik XIV nadał mu opactwo Saint Germain des Près oraz Saint Martin w Nevers.
W tym mieście nad Loarą zmarł 4 lata później. Doczesne szczątki ostatniego z dynastii Wazów przewieziono do Krakowa a serce pochowano w mauzoleum wyrzeźbionym przez wersalskiego artystę, Marsy. Płaskorzeźba prezentuje bitwę pod Beresteczkiem, gdzie w 1651 r. odniósł Jan Kazimierz zwycięstwo nad kozakami.
Dzisiaj w kościele z myślą o polskich turystach wykładane są od czasu do czasu informacje w języku polskim.
Dodaj komentarz