Mieszkańcy francuskiej miejscowości uruchomią uliczne latarnie przez smartfon
fot. pixabay,com
W miejscowości Eysines pod Bordeaux na południowym zachodzie Francji mieszkańcy mogą włączać przez smartfon latarnie uliczne. Eysines stopniowo redukuje oświetlenie nocne, kierując się oszczędnościami i ochroną różnych gatunków, choć polityka ta ma również krytyków.
Uruchamianie latarni przez smartfon testowano przez kilka dni w niektórych dzielnicach, a teraz rozwiązanie to wdrożono – podał w piątek dziennik „Le Figaro”. Mieszkańcy nie muszą instalować aplikacji, a tylko wejść na odpowiednią stronę internetową i podać swoją geolokalizację. Pojawia się symbol żarówki, który trzeba nacisnąć, by uruchomić latarnie. Gdy osoba ze smartfonem idzie ulicą, wraz z jej przemieszczaniem się włączają się kolejne lampy.
Eysines, gdzie – jak podano – znajduje się 3900 latarni, od lat ogranicza oświetlenie publiczne między godz. 1 w nocy i 6 rano. Celem jest cięcie wydatków i zmniejszenie „zanieczyszczenia światłem”, które szkodzi wielu gatunkom. Jedna godzina bez oświetlenia to oszczędność ok. 25 tys. euro rocznie.
Wcześniej takie działania wywołały dyskusje, gdy w zeszłym roku w Bordeaux wyłączono połowę latarni poza ścisłym centrum. Miało to przynieść oszczędności rzędu 800 tys. euro. Przeciwnicy wyłączania latarni przekonywali, że mieszkańcy nie czują się bezpiecznie, choć – jak podaje „Le Figaro” – nie stwierdzono korelacji między zaciemnieniem i napadami czy kradzieżami.
Władze Eysines uważają, że możliwość samodzielnego zapalenia latarni sprawi, że mieszkańcy wracający po zmroku będą się czuć bezpiecznie. Po uruchomieniu przez smartfon lampy pozostaną zapalone przez 10 minut, ale czas ten będzie można zmienić w zależności od potrzeb mieszkańców. Służby ratunkowe mogą włączać latarnie na dłużej.
źródło: PAP
Dodaj komentarz