Szef Trybunału Obrachunkowego Francji: projekt budżetu jest realistyczny
fot. pixabay.com
Szef francuskiego Trybunału Obrachunkowego Pierre Moscovici ocenił w piątek, że projekt nowego budżetu na 2025 rok, przedstawiony przez rząd w czwartek, jest zgodny z wymogami i wyznacza realistyczne cele. – Nie jest oszczędnościowy, lecz korygujący wydatki – dodał.
Moscovici podkreślił, że projekt przewiduje wydatki powyżej 56 proc. PKB, co jest o 9 pkt proc. wyższym wskaźnikiem niż średnia europejska. „Mamy wydatki publiczne, które się konsekwentnie utrzymują” – podkreślił.
Projekt ustawy finansowej o budżecie na przyszły rok rząd Michela Barniera przedstawił w czwartek. Jego głównym celem jest zaoszczędzenie w przyszłym roku 60 mld euro, poprzez jednoczesne cięcia wydatków i podniesienie wpływów z podatków. Rząd liczy na to, że uda się zmniejszyć deficyt budżetowy z obecnych 6,1 proc. PKB do 5 proc. PKB w przyszłym roku.
Teraz nad projektem debatował będzie parlament, a biorąc pod uwagę, że mniejszościowy prawicowo-centrowy rząd lawiruje między opozycją na lewicy i skrajnej prawicy, proces ten będzie trudny i burzliwy. Jako komentuje dziennik „Le Figaro”, będzie to „maraton”, przy czym – „najeżony pułapkami”. Budżet musi zostać uchwalony do 21 grudnia br.
Projekt skrytykowała już lewica tworząca blok o nazwie Nowy Front Ludowy (NFP), a zwłaszcza główna siła NFP – skrajnie lewicowa Francja Nieujarzmiona (LFI). Éric Coquerel z LFI, szef parlamentarnej komisji finansów, oznajmił, że jest to budżet „superoszczędnościowy” i „ponury” dla klasy średniej i dla najbiedniejszych. Deputowany socjalistów (druga partia w NFP) i wiceszef komisji finansów Philippe Brun skrytykował projekt za cięcia w najważniejszych – jego zdaniem – budżetach usług publicznych.
Deputowany skrajnie prawicowego Zjednoczenia Narodowego (RN) Jean-Yves Tangue wytknął rządowym planom naprawczym „niesprawiedliwość społeczną”. Chodzi m.in. o przewidzianą w budżecie redukcję stanowisk nauczycielskich. Zjednoczenie Narodowe pełni w podzielonym parlamencie rolę języczka i wagi i może wykorzystać głosowanie nad budżetem do poparcia wotum nieufności wobec rządu, działającego zaledwie od września.
Minister finansów Antoine Armand bronił projektu w wypowiedziach dla piątkowych mediów. „W obliczu spirali deficytu musimy działać i to właśnie przedstawiliśmy wczoraj (…). Musimy absolutnie odzyskać kontrolę nad naszym długiem i nad naszym deficytem” – powiedział minister.
Równocześnie z pracami nad budżetem Francja, druga gospodarka strefy euro, musi wypełnić zobowiązania wynikające z procedury nadmiernego deficytu wszczętej wobec Paryża przez Komisję Europejską. Do końca października powinna przedstawić KE swoją strategię uzdrowienia finansów publicznych.
Prócz Brukseli projektowi budżetu przyglądają się również międzynarodowe agencje ratingowe. W maju br. agencja ratingowa Standard & Poor’s obniżyła ocenę Francji z A do A-, co nastąpiło po raz pierwszy od 2013 roku.
źródło: PAP
czytaj też:
Rząd Francji przedstawił projekt budżetu przewidujący oszczędności rzędu 60 mld euro >>>
Dodaj komentarz