Kardynał Barbarin ogłosił, że złoży rezygnację
YouTube/Euronews
Arcybiskup Lyonu kardynał Philippe Barbarin, który został w czwartek skazany na pół roku więzienia w zawieszeniu za niezgłoszenie czynów pedofilii popełnionych w latach 80. i 90. przez jednego z księży w jego archidiecezji, ogłosił, że złoży rezygnację na ręce papieża Franciszka.
W krótkim oświadczeniu dla mediów kardynał powiedział: “Podjąłem decyzję o tym, że pojadę do Ojca Świętego, by złożyć na jego ręce swoją rezygnację”. Poinformował, że spotka się z Franciszkiem “w ciągu kilku dni”.
Hierarcha zapewnił w czasie spotkania w Lyonie o swym “współczuciu” dla ofiar i ich rodzin oraz dodał, że modli się za nich.
Kardynał Barbarin został uznany przez sąd w Lyonie za winnego nieprzekazania oskarżeń dotyczących wykorzystywania seksualnego w latach 80. i na początku lat 90. przez księdza Bernarda Preynata, który ma stanąć przed sądem jeszcze w tym roku.
Wyrok pół roku więzienia w zawieszeniu nie jest prawomocny, a obrona kardynała od razu oświadczyła, że wniesie apelację. Barbarin jest najwyższym hierarchą, uwikłanym w skandal seksualnego wykorzystywania dzieci w Kościele katolickim we Francji.
Dochodzenie przeciwko kardynałowi rozpoczęło się w roku 2016, gdy w skardze złożonej przez stowarzyszenie byłych skautów Słowo Oswobodzone na jaw wyszły oskarżenia o pedofilię kierowane wobec ks. Preynata. Prokuratura uznała jednak, że zarzuty wobec arcybiskupa dotyczą “czynów przedawnionych” i zamknęła dochodzenie.
Domniemane ofiary ks. Preynata, pragnąc zmusić kardynała Barbarina do wytłumaczenia się przed sądem, wytoczyły mu sprawę z oskarżenia prywatnego. We Francji, nawet jeśli prokurator uznał sprawę za zamkniętą, oskarżenie prywatne może zakończyć się wyrokiem do 10 lat więzienia.
Zgodnie z aktem oskarżenia czyny pedofilskie ks. Preynata miały miejsce w latach 80. XX wieku i trwały do lat 90. Duchowny pozostawał na stanowisku aż do roku 2015.
Zmieniające się zeznania kardynała Barbarina wskazują na to, że wiedział o postępowaniu podwładnego już w 2007 roku.
Pierwsza skarga rodziców ofiary księdza pedofila dotarła do poprzednika arcybiskupa Barbarina w 1991 roku. Członkowie stowarzyszenia Słowo Oswobodzone przekonani są, że Barbarin wiedział o tym już w roku 2001, od razu gdy przybył do Lyonu.
Dodaj komentarz