Andrzej Wajda skończyłby dziś 93 lata
Edward Hartwig, portret Andrzeja Wajdy, NAC
Andrzej Wajda (1926-2016), wybitny polski reżyser urodził się dokładnie 93 lata temu w Suwałkach. Jego filmowe dokonania są metaforycznym portretem Polski. We Francji, reżyser cieszył się dużą estymą – jego “Danton” z Gérardem Depardieu w roli tytułowej, jest po dziś dzień uznawany za znakomite kino, a spór Dantona z Robespierrem stał się czytelną przenośnią dramatów, rozgrywających się w komunistycznej Polsce.
Życiorys Andrzeja Wajdy mocno wpływał na kształt jego twórczości. Jego ojciec, Jakub Wajda był oficerem Wojska Polskiego i został zamordowany w Katyniu. Wojskowa kariera, z początku pisana synowi, nigdy nie doszła do skutku.
Zanim Wajda zdecydował się zgłębiać tajemnice medium filmowego, podjął w 1946 roku naukę na Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie. Studia z malarstwa, choć niedokończone, zostawią swoje ślady w plastycznie konstruowanych kadrach, które potem budować będą charakter jego filmów. Wajda wybrał w 1949 r. reżyserię na łódzkiej Wyższej Szkole Filmowej. Zadebiutował filmem “Pokolenie” (1955), w którym wystąpili m.in. Zbigniew Cybulski i Roman Polański.
Rok później reżyser zyskał międzynarodowe uznanie, wraz z filmem “Kanał” (1956), na podstawie opowiadania Jerzego Stanisława Stawińskiego. Obraz opowiadający o dramacie powstania warszawskiego został nagrodzony Srebrną Palmą na Festiwalu Filmowym w Cannes. W 1958 roku Wajda nakręcił jedno ze swoich najważniejszych dzieł – “Popiół i diament” ze Zbigniewem Cybulskim w roli głównej, okrzykniętym niebawem “polskim Jamesem Deanem”. Dramatyczne losy i rozdarcie bohatera, zintensyfikowane i pogłębione względem oryginału (opowiadania Jerzego Andrzejewskiego), spotkało się z entuzjastycznym przyjęciem, choć polskie władze próbowały mocno utrudniać zagraniczną dystrybucję filmu, “Popiół i diament” został nagrodzony przez krytyków na festiwalu w Wenecji nagrodą FRIPESCI.
W latach sześćdziesiątych poza “Popiołami” (1965) na podstawie powieści Stefana Żeromskiego, Wajda kręcił filmy nieco lżejsze, jak “Niewinni czarodzieje” (1960), czy “Polowanie na muchy” (1969).
Lata siedemdziesiąte to okres spektakularnych przedsięwzięć i realizacji, w obrębie nurtu kina moralnego niepokoju. Wówczas także reżyser zekranizował, między innymi, “Wesele” (1973) Stanisława Wyspiańskiego, cytując w kadrach impresjonistyczną kolorystykę, charakterystyczną dla plastycznej twórczości artysty.
Jednym z jego najważniejszych dotychczasowych dokonań okazała się być “Ziemia obiecana” (1974), na podstawie powieści o Łodzi przemysłowej, autorstwa Władysława Reymonta – dzieło uznawane do dzisiaj, za jeden z najlepszych filmów w polskiej kinematografii, przyniosło Wajdzie nominację do Oscara.
W 1976 roku Wajda zrealizował “Człowieka z marmuru” – ikoniczny film polityczny, obnażający mechanizmy propagandy. Dzieło zostało natychmiast wpisane na czarną listę, a państwowi recenzenci nie szczędzili dziełu gorzkich słów, wylewających się z kolejnych kolumn prasowych. Jednak opowieść o legendarnym przodowniku pracy Mateuszu Birkucie i dociekliwej reporterce (brawurowo zagranej przez Krystynę Jandę), przyciągała do kin niebotyczne tłumy. Film został nagrodzony nagrodą FIPRESCI na festiwalu w Cannes. “Człowiek z marmuru” stał się pierwszym z filmów zamykających się w trylogii, kontynuowanej przez “Człowieka z żelaza” (1981), opowiadającego o wydarzeniach sierpniowych w Gdańsku, zamkniętej przez filmowy portret Lecha Wałęsy “Wałęsa. Człowiek z nadziei” (2013).
W latach osiemdziesiątych Andrzej Wajda realizował filmy, między innymi, we Francji. W 1982 roku, podczas trwania stanu wojennego w Polsce, nad Sekwaną powstał “Danton” – film na podstawie “Sprawy Dantona” Stanisławy Przybyszewskiej. W postać tytułowego bohatera wcielił się Gérard Depardieu, towarzyszyli mu Wojciech Pszoniak i Andrzej Seweryn. W 1988 roku we Francji Wajda nakręcił także “Biesy” na podstawie powieści Fiodora Dostojewskiego. Główną rolę zagrała wówczas Isabelle Huppert.
W latach dziewięćdziesiątych reżyser sięgał po rozmaite historie i tematy – od wzniosłego, spektakularnego przedsięwzięcia, jakim było przeniesienie na ekran w 1998 roku “Pana Tadeusza”, po kino bardziej współczesne, czy wręcz młodzieżowe, czego przykładem była tajemnicza “Panna Nikt” (1995) na podstawie powieści Tomka Tryzny.
W 2000 roku Andrzej Wajda został uhonorowany Oscarem za całokształt twórczości.
Dopiero w 2007 roku udało się reżyserowi nakręcić film o bardzo osobistej tematyce, jaką była zbrodnia katyńska. “Katyń” reżyser zadedykował swojemu ojcu. Dwa lata później powstało szalenie oryginalne dzieło – “Tatarak”. Film na początku zapowiadał się zupełnie klasycznie, jednak na kształt adaptacji opowiadania Jarosława Iwaszkiewicza, wpłynęły choroba i śmierć Edwarda Kłosińskiego, operatora, bliskiego przyjaciela reżysera, a także męża wcielającej się w główną bohaterkę filmu Krystyny Jandy.
Ostatnim filmem Wajdy były “Powidoki” – filmowy portret ostatnich lat życia artysty awangardowego Władysława Strzemińskiego.
Reżyser zmarł w wieku 90 lat, niedługo po premierze filmu, 9 października 2016 roku w Warszawie.
Tekst na podstawie m.in. dzieje.pl
Dodaj komentarz