Francuscy biskupi bronią rodziny: mama i tata, a nie rodzic
Fot. Pixabay
Biskupi francuscy wydali oświadczenie, w którym bronią tradycyjnego wzorca rodziny i funkcji, jakie ma ona pełnić. Ich wypowiedź nawiązuje do projektu ustawy o nazwie „szkoła zaufania”, w którym pojęcia: „ojciec” i „matka” znikają ze słownictwa szkolnego, a zastępują je pojęcia: „rodzic 1” i „rodzic 2”.
Zdaniem episkopatu jest to kolejna próba zburzenia rzeczywistości rodzinnej, podjęta pod pretekstem ujednolicenia procedur administracyjnych. Nie jest obojętne dla dziecka, jak pojmuje samo siebie, zwłaszcza przez sformułowania administracyjne, również te odnoszące się do ojca i matki. Używanie tych tradycyjnych słów nie może być uznawane za przejaw „zacofania” i „wstecznictwa”, ponieważ pozwalają one każdemu z nas identyfikować się w kolejnych pokoleniach. Szkoła – według biskupów – powinna uczestniczyć w tym procesie.
To administracyjne wyjaławianie życia rodzinnego jest przejawem przenikania teorii gender, która dąży do neutralności wobec pytania, czy rodzice są tej samej lub różnej płci, czytamy w oświadczeniu. Co więcej, w żadnej rodzinie, poza rzadkimi przypadkami, gdy występuje związek dorosłych tej samej płci, w rzeczywistości nie używa się takich pojęć jak „rodzic 1” i „rodzic 2”. Można w końcu zapytać, które spośród rodziców będzie numerem jeden, a które numerem dwa? Czy w przypadku rozwodu, numer dwa stanie się numerem jeden? Tutaj znajduje się właśnie absurdalność proponowanej poprawki – podkreśla episkopat.
Na zakończenie wyrażono nadzieję, że zdrowy rozsądek weźmie górę i dobro dzieci zostanie postawione na pierwszym miejscu.
Dodaj komentarz