Czy aby na pewno Łuk Triumfalny?
fot. Polskifr.fr / Artur Hanula
Łuk Triumfalny – symbol wielkich francuskich zwycięstw czy jednak bolesna pamiątka upadku potęgi Napoleona? A może coś innego…? Tak czy inaczej to jeden z największych pomników historii Francji. 103 lata temu, 28 stycznia 1921 r., do krypty pod Łukiem przeniesiono trumnę ze szczątkami nieznanego żołnierza, który stał się symbolem ogromnej rzeszy tych, którzy polegli na frontach I wojny światowej.
Na początku grudnia 1805 r. doszło do jednej z najbardziej znanych bitew okresu napoleońskiego. Wojska genialnego Francuza pokonały połączone siły rosyjsko-austriackie, liczniejsze o ponad 20 tys. żołnierzy. To właśnie ta wiktoria stała się inspiracją do powstania monumentu upamiętniającego sukcesy militarne Francji Napoleona.
Bonaparte chciał nawiązać do łuków, które budowano w starożytności, pod którymi maszerowali zwycięscy wodzowie. Projektu Łuku paryskiego podjął się architekt Jean Chalgrin. Nie doczekał jednak końca wolno posuwających się prac, gdyż zmarł w 1811 r. Dzieło kontynuował Jean-Nicolas Huyot. Kontynuację prac zakłócił z kolei koniec ery Napoleona. Gdy życie pokonanego cesarza Francuzów dobiegało końca w 1821 r. Łuk – symbol triumfów – ciągle nie był gotowy.
Prace pod kierunkiem Huyota i Héricarta de Thury udało się sfinalizować dopiero w 1830 r., a więc ponad 20 lat od ich rozpoczęcia. Uroczysta inauguracja budowli odbyła się 29 lipca 1836 r. Ważne wydarzenie miało miejsce 15 grudnia 1840 r., kiedy to kondukt pogrzebowy z ciałem Napoleona przejechał pod sklepieniem Łuku. Monument stał się jedną z najważniejszych budowli, w pobliżu której do dziś odbywają ważne uroczystości.
W 1920 r. Łuk Triumfalny stał się miejscem szczególnej pamięci o bezimiennych bohaterach poległych za ojczyznę. W kaplicy wewnątrz Łuku umieszczono grób nieznanego żołnierza. Stało się to 10 listopada 1920 r., natomiast 28 stycznia 1921 r. trumnę ze szczątkami wybranego nieznanego żołnierza złożono w krypcie. Poniżej ognia znajduje się napis: „Tu spoczywa francuski żołnierz, poległ za Ojczyznę 1914-1918″.
Warto przypomnieć jeszcze niektóre polskie wątki związane z Łukiem Triumfalnym. Otóż upamiętnia on nie tylko bezimiennych bohaterów, ale ponadto znajdują się na nim m.in. nazwiska ponad 600 zasłużonych dowódców Napoleona. Są wśród nich także Polacy. Nierzadko trzeba jednak włożyć nieco trudu w identyfikację niektórych z nich, bo np. Zayonscheck to gen. Zajączek, a Klopisky to gen. Chłopicki. Ponadto na Łuku znajdziemy również niektóre polskie nazwy w wykazie bitew, np. Ostrolenka, czyli Ostrołęka.
Przypomnijmy jeszcze, że w uroczystościach pod Łukiem biorą udział również przedstawiciele Stowarzyszenia Polskich Kombatantów i ich Rodzin oraz Ambasady RP we Francji oraz ataszatu wojskowego.
Na koniec wróćmy do pytania postawionego w tytule: czy słynny paryski Łuk słusznie nosi miano Triumfalnego? Faktem jest, że wszystkie najpotężniejsze imperia w historii, w tym Francja czasów Napoleona, nie przetrwały próby czasu i koniec końców musiały uznać wyższość kogoś innego. Być może to nie zwycięstwa Napoleona, ale pamięć o bohaterach, również tych bezimiennych, to najlepsze uzasadnienie określenia – „Triumfalny”. Często to nie same zwycięstwa, ale pamięć o tych, którzy walczyli za wielkie sprawy, jest prawdziwym i najbardziej trwałym ich triumfem.
Wideo: Polskifr.fr / Artur Hanula
W tekście wykorzystano informacje zaczerpnięte m.in. z: paris.fr, polskieradio.pl, smartage.pl, podrozepoeuropie.pl
czytaj też:
Obchody Święta Niepodległości Polski pod Łukiem Triumfalnym >>>
Dodaj komentarz